Czas na patriotyzm kulturalny.
20 lat ukazują się Ciechanowskie Zeszyty Literackie. Jubileusz pisma był świętowany podczas XXIII Ciechanowskiej Jesieni Poezji ważnego ogólnopolskiego wydarzenia literackiego.
Jak mało kto potrafię docenić istnienie i formę Ciechanowskich Zeszytów Literackich. W ciągu ostatniego dwudziestolecia podjąłem trud powołania trzech różnych pism literackich i społeczno-kulturalnych. Wydanie pierwszego numeru każdego z nich było okupione ogromnym wysiłkiem – wszak pismo trzeba wymyślić począwszy od tytułu, zebrać redakcję i autorów, opracować zawartość, zaprojektować szatę graficzną. Kiedy praca ta przynosiła upragniony sukces świętowaliśmy z przyjaciółmi pierwszy numer, planowaliśmy w redakcji poprawki do kolejnego i… Kolejny numer już się nie ukazywał. Z różnych powodów. A to praca ekipy redakcyjnej okazała się słomianym zapałem, a to pojawiły się konflikty wśród autorów, lub też nie było finansowania. Albo zabrakło zdolności żeby je pozyskać, na przykład występując o granty czy sponsoring. Dlatego jubileusz Ciechanowskich Zeszytów Literackich potrafię docenić, jak być może nikt inny.
Pism literackich nie wydaje się w Polsce bez wielkiego wysiłku. Nie ma gotowych rozwiązań finansowych jak jakiś fundusz wsparcia dla czasopism kulturalnych. Nie ma też tłumów czytelników gotowych zapłacić każde pieniądze za egzemplarz. Aby wydawać przez dwadzieścia lat pismo potrzeba ogromnej determinacji i wiary w sukces.
Ten sukces jest niewątpliwy. Ciechanowskie Zeszyty Literackie są ciekawe, różnorodne, doskonale łączą twórców zagranicznych z mikroświatem twórców lokalnych, pisarzy z ogromnym dorobkiem z debiutantami, autorów znanych z tymi zapomnianymi. I co najważniejsze tworzą one ciągłość, które pozwalają na odtworzenie historii działań i twórczości ciechanowskiego środowiska literackiego na przestrzeni aż dwóch dekad.
Jest to oczywiście nie tylko rezultat świetnej merytorycznej pracy redakcji pod kierunkiem dr Teresy Kaczorowskiej, Prezesa Związku Pisarzy na Mazowszu. To także, a może przede wszystkich efekt niesłabnącej determinacji, by kolejny rocznik zaistniał, miał swoje finansowanie, atrakcyjną zawartość i mógł dotrzeć do czytelników. Nic tutaj nie dzieje się automatycznie, każdy numer pisma jest wyzwaniem, które jak mój własny przykład pokazuje nie jest łatwo powtórzyć. Dlatego trzeba gratulować Redakcji, Wydawcom i Mecenasom Ciechanowskich Zeszytów Literackich nie tylko za to jakie są, ale za to, że są, że trwają, że powstają już dwie dekady.
W setną rocznicę odzyskania Niepodległości przez Polskę na wiele sposobów odmieniamy słowo “patriotyzm”. Przede wszystkim jednak w kontekście historii. Mówimy o czynie zbrojnym i ofiarach walki o Niepodległość, mówimy o opozycji antykomunistycznej i ofiarach totalitaryzmów. Jeśli o współczesności, to mówimy dzisiaj o patriotyzmie gospodarczym. Czas już mówić o patriotyzmie kulturalnym. Patriotyzmie, którego wyrazem jest dbałość o rozwój kultury, o tworzenie kultury narodowej zdolnej konkurować z innymi. Kultury budującej tożsamość Polaków, ich poczucie wyjątkowości a zarazem wspólnoty. Kultury będącej podstawą prawdziwej dumy narodowej.
Jubileusz Ciechanowskich Zeszytów Literackich uprawnia do oceny, że wydawanie ich jest właśnie aktem patriotyzmu kulturalnego. Aktem zarówno w skali lokalnej jak i globalnej. Ciechanów utrwala za ich pomocą swoją obecność w literaturze krajowej a nawet międzynarodowej, dokłada swój udział do tego pięknego zbioru który określamy “współczesną kulturą polską”. Z drugiej strony budują one tożsamość lokalną, poczucie unikalności twórców i czytelników ziemi ciechanowskiej, wreszcie poczucie ich wspólnoty i dumy ze swojej małej ojczyzny.
Czas już usunąć kłody z drogi takim inicjatywom jak Ciechanowskie Zeszyty Literackie. Czas na wyraźne i jednoznaczne wsparcie dla polskiej kultury we wszystkich jej formach – a nade wszystko dla literatury traktowanej w myśl liberalno-rynkowego podejścia “to się nie sprzeda”. Dziś już coraz lepiej rozumiemy, że myślenie w kategoriach czysto ekonomicznych prowadzi do katastrofy. Bez patriotyzmu kulturalnego Polacy staną się intelektualnie jałowi, skończą jako konsumenci ekspansywnej, uniwersalnej popkultury, pozbawieni swojego udziału w dyskursie o świecie współczesnym. To że trwamy w polskości, że określamy swoją tożsamość względem innych narodów to efekt nie tyle mądrej, krajowej polityki kulturalnej III Rzeczpospolitej, tylko przede wszystkim indywidualnych wysiłków i starań takich osób jak dr Teresa Kaczorowska i jej współpracownicy. To ich wkład sprawia, że istnieje wciąż polska kultura wysoka, że ciągle powstaje poezja, że tradycja literacka jest kultywowana i propagowana. Należą się za to wielkie podziękowania, które nie ograniczą się tylko do gratulacji, ale przyniosą systemowe, programowe rozwiązania dla dalszego, łatwiejszego i szybkiego wzrostu polskiej kultury pojmowanej jako dobro narodowe. Takim dobrem są już dzisiaj Ciechanowskie Zeszyty Literackie.
Miłosz Manasterski – Redaktor Naczelny Agencji Informacyjnej.