Dożynki Gminy Ciechanów – Rydzewo 2024

Kiedy słyszymy o dożynkach, w naszej wyobraźni jawi się malowniczy pejzaż polskich pól, pachnących chlebem i zbożem. W tym roku Wójt Gminy Ciechanów Stefan Pawłowski zaprosił na to wyjątkowe święto plonów do miejscowości Rydzewo.

W sobotę 24 sierpnia 2024, mieszkańcy oraz goście zgromadzili się na stadionie sportowym w Rydzewie, by świętować udane plony oraz dziękować za owocny rok. Uroczystości współorganizowane zostały przez Samorząd Województwa Mazowieckiego, a wśród sponsorów znaleźli się Grupa Cedrob i Bank Spółdzielczy w Płońsku.

Wydarzenie rozpoczęło się od przemarszu delegacji z wieńcami oraz Mszy Świętej, którą odprawili ks. Marek Michalski – proboszcz parafii pw. św. Mikołaja w Sulerzyżu i ks. senior Mieczysław Białowąż.

Ks. Marek Michalski – proboszcz parafii pw. św. Mikołaja w Sulerzyżu rozpoczął kazanie od przytoczenia słów Mirosława Hermaszewskiego:

„Kiedy jest chwila czasu i masz okazję zerknąć przez okno i widzisz wielki porządek wszechświata… I widzisz na własne oczy, choć niby wiesz to z podręczników, że nasza planeta wisi sobie w przestrzeni… No więc wtedy zadajesz sobie pytanie: no dobra, ale kto ten porządek ustanowił?… Widzi pan, każdy, kto leci w kosmos, jest bardzo dobrze przygotowany pod względem technicznym, naukowym, medycznym, sprawnościowym.

Ale na skutek przeżyć, jakich tam doznaje, wraca z kosmosu jako humanista. Głęboki humanista. Ja powiem coś jeszcze. Nie znam nikogo, kto był wierzący i wrócił stamtąd ateistą, ale znam takich, co polecieli w kosmos jako niewierzący, a wrócili z wiarą. Mam tu na myśli głównie kolegów ze Wschodu. Właściwie 95 procent radzieckich kosmonautów nawróciło się.”

ks. senior Mieczysław Białowąż i ks. Marek Michalski – proboszcz parafii pw. św. Mikołaja w Sulerzyżu

Następnie ksiądz nawiązał do uroczystości dożynkowych:

„Nie trzeba wcale lecieć w kosmos, by dojść do podobnych wniosków, co Mirosław Hermaszewski. Choćby w takim dniu jak dzisiejszy. Przy okazji uroczystości dożynkowych, dziękując Bogu za Jego dary, wpatrujemy się w cud stworzenia. W ten misterny mechanizm zaprojektowany w niezwykle precyzyjny sposób. Biegniemy więc myślami także do tych momentów, w których Wielki Architekt, Stwórca o nieskończonej mądrości, stwarzał z niczego wszystko co istnieje.

Dziś, co prawda wielu tzw. nowoczesnych ludzi mówi, że Boga po prostu nie ma. Że to bajka dla tych, którzy nie zauważyli, że średniowiecze się dawno skończyło. Oni zapewne są bardziej wykształceni i światli od tych, którzy lecą w kosmos. Bo przecież z Tańca z gwiazdami i seriali na Netflixie wiedzą lepiej jak się sprawy mają. A najbardziej palącym dla nich pytaniem, na które muszą znaleźć odpowiedź, jest to, czy rolnik znajdzie żonę. Nam jednak ignorancja rozumu nie odbiera, dlatego wpatrujemy się w dzieło stworzenia z podziwem i szacunkiem dla wszystkiego, co nieodkryte, co pozostaje tajemnicą. Dotykamy więc owego misterium, w którym wszechmocny i dobry Bóg, przygotowuje cały wszechświat na moment pojawienia się człowieka…

Dziś się zatrzymujemy, odwracamy wzrok od otaczających nas wszędzie ekranów, by podziwiając piękno stworzenia, dochodzić do istoty rzeczy, do prawdziwego sensu naszego istnienia. By stawiać sobie te podstawowe pytania: Skąd wzięło się wszystko co mnie otacza? Jaki jest cel wszystkiego, co istnieje? Jaka jest moja rola, w tym konkretnym momencie historii wszechświata? Dokąd prowadzą mnie moje wybory i podejmowane przeze mnie każdego dnia decyzje?”

W dalszej części kazania zwrócił się do rolników:

„Za wami czas intensywnej i wytężonej pracy. Stajecie dziś, by podziękować Bogu za to, że  wasze wysiłki nie poszły na marne, że mogliście zebrać to, co zrodziła uprawiana przez was ziemia. Za każdym razem, gdy wyruszacie do pracy, miejcie świadomość, że wasz wysiłek to także współpraca w stwórczym dziele Boga. A gdy tempo codziennego życia będzie was pochłaniać, wykorzystujcie niedzielę, by się zatrzymać, by powracać do źródła i istoty waszej pracy i waszego powołania.

My wszyscy jesteśmy tutaj dzisiaj z wami, po to, by Bogu za was dziękować, za wkładany przez was trud, za to, że mimo tylu przeciwności nie poddajecie się, za to, że ciągle z determinacją walczycie o swoje, nawet gdy ci, którzy powinni wam pomagać i wspierać, rzucają pod nogi kłody wymyślając kolejne absurdy, tłumacząc to walką o klimat i troską o planetę. Chcemy byście mieli świadomość, że jesteśmy z wami i za wami. Że możecie na nas liczyć, tak jak my możemy zawsze liczyć na was zasiadając każdego dnia do stołu…”

W trakcie Mszy Świętej, wierni modlili się za Kościół, za duchowieństwo, za władze państwowe i samorządowe, za pracujących na polskiej ziemi rolników, ogrodników, sadowników i pszczelarzy, za pokój na świecie, za Ojczyznę oraz za bliskich zmarłych – w szczególności tych, którzy pracowali na roli, a także za uczestników uroczystości dożynkowych.

Stefan Pawłowski – Wójt Gminy Ciechanów (w środku) i Starostowie Dożynek Gminy Ciechanów – Iwona i Tomasz Kaczmarczyk

Starostami dożynek byli Iwona i Tomasz Kaczmarczyk. Wśród uczestników wydarzenia znaleźli się między innymi: przedstawiciel poseł na Sejm RP Anny Cicholskiej – Robert Piotrowski, Cezary Bobowski – przedstawiciel senatora RP Krzysztofa Bieńkowskiego, Elżbieta Szymanik –  reprezentująca Marszałka Województwa Mazowieckiego Adama Struzika, Robert Morawski – wicestarosta powiatu ciechanowskiego, kierownik Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych – Helena Pasikowska-Pikus, przewodniczący Rady Gminy Ciechanów – Karol Makijonko, wiceprzewodniczący Rady Gminy Ciechanów – Konrad Jezierski, radni Gminy Ciechanów obecnej i ubiegłych kadencji, radni powiatu ciechanowskiego, kierownik Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego – Aleksandra Kołakowska, Agata Sosińska-Osiecka – reprezentująca Mazowiecki Ośrodek Doradztwa Rolniczego Oddział Poświętne, kierownik Biura Powiatowej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Ciechanowie – Mieczysław Walęciak, kierownik KRUS w Ciechanowie – Jacek Biliński, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Ciechanowie – Rafał Porębski, komendant Straży Pożarnej bryg. Tomasz Gajewski, Wójt Gminy Regimin Mariola Kołakowska, prodziekan PANS w Ciechanowie – Rafał Górski, dyrektor Szkoły Podstawowej w Chotumiu – Iwona Dawidzka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Gumowie – Iwona Sapkowska, dyrektor Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Goryszach – Wiesława Pogorzelska, mjr Radosław Bisialski z Wojskowego Centrum Rekrutacji w Ciechanowie, wiceprezes Banku Spółdzielczego w Płońsku – Robert Malinowski.

Po zakończeniu Mszy Świętej zabrał głos Wójt Gminy Ciechanów Stefan Pawłowski:

„Dożynki to jeden z najpiękniejszych dni dla każdego rolnika. To odpoczynek i radość po ciężkiej pracy. Mają one długą tradycję na ziemiach polskich. Wieńce dożynkowe uosabiały zebrane plony i urodzaj. Niesiono je do kościoła, do poświęcenia. Pieśni śpiewane przy tej okazji mówiły o plonach i trudzie żniwiarzy, wyrażały troskę o przyszłe urodzaje.

Na przestrzeni wieków uroczystości dożynkowe zmieniały swój charakter. Tak dawniej, jak i dziś, dożynki są ważne dla wszystkich, bo przypominają, że to właśnie dzięki ciężkiej pracy rolnika, codziennie trafia na stoły w naszych domach polski chleb. Niestety wielu ludziom trudno jest docenić pracę rolnika. Zapominają, że bezpieczeństwo człowieka, to przede wszystkim bezpieczeństwo żywnościowe. Praca rolnika jest wciąż podstawą egzystencji ludzkiej, nic i nikt jej nie przekreśli.

O rolnikach bardzo pięknie powiedział św. Jan Paweł II: Oddaję hołd spracowanym rękom polskiego rolnika. Tym rękom, które z trudnej, ciężkiej ziemi wydobywały chleb dla kraju, a w chwilach zagrożenia były gotowe tej ziemi strzec i bronić…

Stefan Pawłowski – Wójt Gminy Ciechanów

Oto stoi przed nami pachnący, wspaniały bochen chleba, upieczony z tegorocznych zbiorów, które wyrastały i dojrzewały na tej ziemi. Dziękujemy za ten wymowny dar. Za nami żniwa, które są najważniejszym etapem w rolniczym kalendarzu, to okres zbierania owoców corocznego trudu przez głównych bohaterów dzisiejszego dnia, czyli rolników. To im oddajemy hołd i składamy podziękowania. Doceniamy jak wiele trudu, wyrzeczeń i hartu ducha, wymagają całoroczne zabiegi, by osiągnąć zamierzony cel.

Rolnicy zawsze pracują ciężko, w pocie czoła. Inwestują, borykają się z różnymi przeciwnościami aury i nigdy nie mogą być pewni godziwych zysków. Ten rok pokazuje bardzo wyraźnie, iż mimo dużego nakładu pracy i środków, efekt finansowy dla rolników jest daleki od zadowalającego.

Ze zbiorów zboża z naszych pól został wypieczony chleb, będący wynikiem współdziałania Stwórcy i człowieka. Przepiękna polska tradycja nakazuje dzielić się chlebem. My też chcemy podzielić się tym chlebem z wszystkimi mieszkańcami i przybyłymi do nas gośćmi. Niech to dzielenie chlebem będzie wyrazem tego, że stanowimy jedną, zintegrowaną wspólnotę. Niech nigdy nie zabraknie chleba nikomu w naszej gminie i w naszej umiłowanej Ojczyźnie.”

Następnie przemawiał Robert Piotrowski, w imieniu poseł na Sejm RP Anny Cicholskiej:

„Czas dożynek, tak silnie zakorzeniony w polskiej, narodowej tradycji, był od wieków czasem radości z dobrze wykonanej pracy. Bóg błogosławił, ziemia plon wydała (Psalm 67). Ten piękny staropolski obyczaj, który stał się częścią naszej kultury i tożsamości narodowej, jest najlepszą okazją do wyrażenia wdzięczności i podziękowania rolnikom za całoroczny trud i uzyskane plony.

Drodzy rolnicy, to wy zapewniacie wyżywienie narodu, czego symbolem jest przyniesiony dożynkowy bochen chleba. Praca na roli to ciężki kawałek chleba. Kaprysy natury, zmiany na rynkach płodów i produktów rolnych, wpływają na efekt pracy rolników i hodowców. Polski rolnik z niepokojem patrzy w przyszłość. Zmiany proponowane przez Unię Europejską bardzo niekorzystnie wpłyną na polskie rolnictwo. Dostrzegają to rolnicy w całej Unii.

Praktycznie we wszystkich krajach miały miejsce rolnicze protesty. Na roli nie ma miejsca na politykę, tu jest ciężka praca, codzienny trud i obowiązek zapewnienia innym przysłowiowej kromki chleba. Polska wieś w ostatnich latach przeszła metamorfozę. Stała się nowocześniejsza, zasobniejsza, rolnicy z ufnością patrzyli w przyszłość. Polska żywność, produkty rolne – śmiało konkurowały z innymi na rynkach Europy i świata. Nie można tego psuć.

Wszyscy muszą zrozumieć, że od kondycji polskiego rolnictwa zależy nasz byt, nasze bezpieczeństwo. Rolnika nie trzeba uczyć, ograniczać, czy regulować przepisami. On dobrze wie, z dziada pradziada, czego potrzebuje ziemia, żeby dała plon, dobry plon. Jestem córka mazowieckich rolników. Pamiętam dobrze ich spracowane dłonie i upór do pracy, wynikający z umiłowania ziemi i świadomości, że na przysłowiową kromkę chleba czekają inni…”

Słowa senatora RP Krzysztofa Bieńkowskiego, przekazał Cezary Bobowski:

„Chciałbym serdecznie podziękować. Podziękować za ciężką pracę, trud, umiłowanie do ziemi ojczystej. Dożynki mają uświadamiać nam wszystkim, że dzięki wam – rolnikom, codziennie na polskich stołach mamy żywność, codziennie na polskich stołach jest chleb, który otrzymujemy dzięki waszej pracy. Dziękuję za kontynuowanie tradycji dożynkowych.

Polska wieś rozwija się cały czas, zmienia się na przestrzeni wieków, ale tradycja dożynkowa zawsze jest podtrzymywana…”

Cezary Bobowski – dyrektor Biura Senatora Krzysztofa Bieńkowskiego

W imieniu Marszałka Województwa Mazowieckiego, głos zabrała Elżbieta Szymanik:

„Z wdzięcznością i szacunkiem chylę głowę przed tymi, którzy przez wieki użyźniali tę ziemię potem czoła, a gdy trzeba było stanąć w jej obronie, nie szczędzili również krwi. Z tą samą wdzięcznością i szacunkiem, zwracam się do tych, którzy i dziś podejmują ciężki trud służby ziemi. Tymi pięknymi słowami docenił ważną rolę polskich gospodarzy, nasz wielki rodak – św. Jan Paweł II. Ja także, jestem przekonany drodzy rolnicy, że wasze codzienne działania, pełne wiary w siły natury, nadziei na lepsze jutro oraz miłości do ziemi, zasługują na najwyższe uznanie.

Dziękuję, że nieustannie poszerzacie swoją wiedzę, podnosicie kwalifikacje i wkładacie tyle serca w pielęgnowanie upraw i hodowli, co przekłada się na bogate zbiory oraz obfitość stołów w domach nas wszystkich. Rolnictwo należy do kluczowych sektorów mazowieckiej gospodarki.

Użytki rolne stanowią około 65% powierzchni województwa. Co drugie polskie jabłko i co czwarta truskawka pochodzą z Mazowsza. Przodujemy też w produkcji warzyw i zbóż. Niestety, rolnicy muszą się dziś mierzyć z wieloma niesprzyjającymi uwarunkowaniami.

Problemy gospodarcze związane z wojną w Ukrainie, zmiany klimatyczne wywołujące susze i pożary, a następnie gwałtowne ulewy i gradobicia uniemożliwiające podjęcie prac polowych, wysokie koszty produkcji oraz niskie ceny skupu, to od jakiegoś czasu codzienność polskich gospodarzy.

Samorząd Województwa Mazowieckiego, zdając sobie sprawę z wielu wyzwań oraz kluczowego znaczenia pracy rolników dla rozwoju gospodarki, od lat aktywnie działa na rzecz społeczności wiejskiej, realizując między innymi swoje liczne, autorskie programy wsparcia, w tym ukierunkowane na podniesienie poziomu ochrony przed skutkami zmian klimatu i zagrożeń naturalnych, utrzymywanie melioracji, aktywizację sołectw, rozwój lokalnych centrów integracyjnych i KGW, a także skutecznie promując mazowieckie produkty tradycyjne w kraju i na świecie.”

Do uczestników zwrócił się również wicestarosta powiatu ciechanowskiego – Robert Morawski:

„Święto plonów – dożynki, obchodzimy zawsze bardzo uroczyście. Jest to święto rolników. Zebrane zostały dary ziemi, naszej mazowieckiej ziemi, która nas żywi. Nie mamy większego bogactwa niż ta ziemia. Ukochali ją nasi dziadkowie, ukochali ja nasi ojcowie. Wielokrotnie stawali w jej obronie i przelewali krew.

Ona odpłaca się nam, rodząc plony które potrzebne są do naszej egzystencji. Ale ziemia bez pracy swych gospodarzy – rolników, byłaby tylko bezużytecznym ugorem. To Wasz trud, czyni ją zdolną do rodzenia plonów. Praca rolnika to nieprzerwana opieka nad zasiewem, to walka z nieprzyjazną aurą, to wreszcie zbiór owoców tej pracy – pracy ciężkiej i mozolnej, to wysiłek dla dobra nas wszystkich, cieszymy się z jego efektów.”

Po przemówieniach, wicestarosta powiatu ciechanowskiego – Robert Morawski, Wójt Gminy Ciechanów – Stefan Pawłowski oraz Miss Mazovia 2022 – Sylwia Tomczak, wręczyli Nagrodę dla Rolnika, którą w tym roku otrzymał Damian Lemba.

Następnie na scenie zaprezentowali się artyści z Klubu Senior+ w Gumowie. Występ dożynkowy podzielony był na dwie części. W pierwszej części zawarte były typowe pieśni i piosenki dożynkowe. Piosenka wykonana na powitanie była stworzona przez członków Klubu. Kolejne utwory zmodyfikowano, tak aby mówiły o władzach gminy, przewodniczących, radnych, gościach, starostach. Zaprezentowano również pieśni dziękczynne. W drugiej części występu, znalazły się utwory ludowe, biesiadne, zachęcające publiczność do włączenia się we wspólny śpiew.

Rozstrzygnięcie konkursu na potrawę regionalną

Wyczekiwanym elementem dożynek, było rozstrzygnięcie konkursu na potrawę regionalną. Oczekiwanie na werdykt umilił występ zespołu Kucanki. Trzecie miejsce otrzymało KGW „Balbinki”, drugą nagrodę zdobył „Sabat Czarownic”, a zwyciężczyniami konkursu okazały się członkinie KGW „Czerwone korale”, które przygotowały pieczoną kaczkę.

Pozostałe KGW otrzymały nagrody pocieszenia. Po ogłoszeniu werdyktu zespół Kucanki kontynuował występy, prezentując między innymi utwór grupy Ich Troje „Zawsze z tobą chciałbym być”.

W programie wydarzenia znalazły się także występy uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej I st. im. St. Moniuszki w Ciechanowie. Uczestników bawili również Beginers, Dj Sequence, Luka Rosi oraz Quest. Przygotowano liczne atrakcje dla dzieci, oraz stoiska Kół Gospodyń Wiejskich. Imprezę zakończyła wspólna zabawa taneczna.

Podczas Dożynek Gminnych druhowie z OSP w Rydzewie, którzy wykorzystują każdą okazję do promowania ekologicznych postaw i zmiany nawyków mieszkańców, rozdawali ulotki promujące zachowania proekologiczne. Gmina Ciechanów w 2024 r. otrzymała dofinansowanie w kwocie  1 316 284, 50 zł do Projektu:

„Zakup nowego ciężkiego samochodu ratowniczo-gaśniczego wraz z pełnym wyposażeniem dla jednostki OSP w Rydzewie” współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Priorytetu II: działanie 2.4 Dostosowanie do zmian klimatu.

Całkowita wartość projektu 1 548 570,00 zł. Doposażenie jednostki to same plusy, m.in. zwiększyła się efektywność funkcjonowania służb ratowniczo-gaśniczych, strażacy mogą szybciej i skuteczniej przeprowadzać interwencje. Pozyskanie nowego pojazdu zwiększyło mobilność jednostki OSP oraz skróciło czas dojazdu do miejsca zdarzeń.

Dodatkowym elementem projektu jest także edukacja mieszkańców na temat zmian klimatu, w szczególności promowania właściwych postaw i zachowania na wypadek wystąpienia katastrofalnych zjawisk pochodzenia naturalnego.

Komentarz Miss Mazovia, mieszkanki gminy Ciechanów – Sylwia Tomczak:

„Dostałam zaproszenie jako gość specjalny, jako Miss Mazowsza. Muszę przyznać, że jestem pierwszy raz na dożynkach, nigdy wcześniej nie uczestniczyłam w takim wydarzeniu, bardzo mi się podoba. Pochodzę z Ciechanowa, ale obecnie mieszkam z rodzicami w Kanigówku.”

Wójt Gminy Ciechanów – Stefan Pawłowski dzieli się wrażeniami z uroczystości, opowiada o urodzaju na terenie gminy, zaangażowaniu mieszkańców w organizację dożynek oraz o znaczeniu symbolicznego dzielenia chlebem:

„Jak zwykle dożynki cieszą się dużym zainteresowaniem. Widać, że z każdą chwilą przybywa gości i myślę, że tak będzie do samego wieczoru.”

„Nie było co prawda kataklizmów, ale te plony są średnie. Innym aspektem jest kwestia opłacalności. To nie są czynniki zależne od samych rolników, od sytuacji w kraju, ale i sytuacja międzynarodowa, wojna w Ukrainie i wszelkie inne uwarunkowania. Jesteśmy w Unii Europejskiej, musimy przestrzegać pewnych reguł i to nie jest w każdym aspekcie dobre dla polskich rolników. Opłacalność w rolnictwie jest niska. W tym naszym regionie żniwa były spokojne i dość szybko przebiegały.”

„To już są moje drugie dożynki w gminie Ciechanów. Zaangażowanie poszczególnych sołectw i Kół Gospodyń widzimy w miejscu, w którym teraz się znajdujemy. Staramy się tak robić, żeby każde sołectwo mogło w następnym roku wykazać się swoim zaangażowaniem, żeby ten gospodarz dożynek był w każdym roku inny. To w pewnym stopniu daje taką odpowiedzialność za wspólnotę.”

„Jest to taki symbol przekazania chleba, żeby tego chleba nie zabrakło. Myślę, że to taka przenośnia, żebym tak działał, aby gmina wiejska Ciechanów, rozwijała się coraz szybciej, żeby dobrobyt mieszkańców był coraz wyższy.”

Komentarz Elżbiety Szymanik – przewodniczącej Rady Powiatu Ciechanowskiego:

„To jest piękne święto. Mimo tylu różnych przeciwności związanych przede wszystkim z opłacalnością rolnictwa, nasze rolnictwo siłą umiłowania ziemi, jest naprawdę na europejskim poziomie. Boleję nad faktem, że opłacalność produkcji rolniczej, niestety z roku na rok jest mniejsza.

Trzeba więcej sprzedać, więcej odchować zwierząt, więcej zebrać truskawek, wyhodować kur, kurczaków, jajek sprzedać, żeby można się utrzymywać na jakim takim poziomie. To jest bolączka szczególnie rolników polskich. Mimo dopłat bezpośrednich, mimo licznej pomocy związanej z pomocą z Unii Europejskiej i ze strony Polski, zastanawiam się, ile jeszcze czasu polski rolnik będzie na tyle zdeterminowany, żeby oddawać siebie samego, swoją pracę, byt rodziny, żeby uprawiać polską ziemię.”

Komentarz Roberta Morawskiego – wicestarosty powiatu ciechanowskiego:

„To jest ukoronowanie całorocznej pracy rolników. Podsumowanie tej ciężkiej, mozolnej pracy, która jest wykonywana dla dobra nas wszystkich i czerpiemy korzyści z tej pracy. Powiat ciechanowski jest to typowo rolniczy powiat i dlatego uważam, że takie święta jak dzisiaj, należy uhonorować dla dobra rolników.”

Starostowie dożynek Iwona i Tomasz Kaczmarczyk o znaczeniu swojej funkcji, zaangażowaniu społecznym oraz obrzędzie przekazania chleba:

„Dla nas to wielkie wyróżnienie i wielki zaszczyt. Pierwszy raz jesteśmy starostami i wyrażamy chęć dalszej współpracy. Dużym uczuciem jest przekazać taki bochen chleba wójtowi, wziąć za to odpowiedzialność. Wierzymy, że chleba nie zabraknie, zarówno w gminie, jak i ludziom w naszym kraju. Od wielu lat tradycja jest przekazywana i chleba nigdy nie zabrakło.”

Komentarz ks. Marka Michalskiego, nowego proboszcza parafii pw. św. Mikołaja w Sulerzyżu:

„Dla mnie w parafii wszystko jest na razie nowe, wszystko jest pierwsze, ale jestem urzeczony tymi zwyczajami, tym jak wszystko jest zorganizowane, jak przebiega. Jestem urzeczony ludzkim zaangażowaniem. W swojej parafii jestem od 1 lipca, doświadczam mnóstwo otwartości od ludzi, to jest piękne.

Chciałem pokazać w kazaniu, że z jednej strony dziękujemy Pany Bogu za te dary, które w tym roku nam dał, ale z drugiej strony chcemy w tej uroczystości dożynkowej przenikać tajemnice stworzenia, wracać do korzeni naszego pochodzenia. Pochodzimy od Pana Boga i takie uroczystości powinny nam to przypominać i uświadamiać na nowo.”

Zdjęcia z uroczystości – Dożynki, Rydzewo 2024

 

Tekst, zdjęcia: Ciech24.pl

Historia polskich obrzędów i tradycji dożynkowych:

Święto ludowe, mające swój rodowód jeszcze w czasach średniowiecznych, jest podziękowaniem za tegoroczne zbiory i jednocześnie prośbą o pomyślność przyszłych. To niezwykle ważne wydarzenie wieńczące ogromny trud włożony przez rolników podczas ostatnich żniw, przypadające w okresie równonocy jesiennej – 23 września.

Największe w roku święto rolników – dożynki – jest ukoronowaniem ich całorocznej pracy. W staropolszczyźnie nazywano je również wieńcowym (od największego symbolu tego święta – wieńca dożynkowego), lub okrężnym (okrążanie jesienią pól po zebraniu zbiorów), lub zażynkami i wyżynkami.

Uroczystość ta, odbywająca się w całej Polsce, miała mnóstwo lokalnych odmian. Zawsze jednak i wszędzie można w niej było wyodrębnić trzy etapy: obrzędowe ścięcie ostatnich kłosów, wicie wieńca i pochód z wieńcem do chaty lub dworu, ucztę i zabawę z tańcami.

Na potwierdzenie pochodzenia tego święta istnieją różne hipotezy. XVIII i XIX-wieczni uczeni skłonni byli uważać, że jest to odwieczne, pogańskie święto płodności i plonów, pozostałość dawnych uczt obrzędowych i ofiar składanych bóstwom urodzaju. Nie ma jednak wystarczających danych źródłowych, potwierdzających tę hipotezę. Należy więc przypuszczać, że jest to święto o wiele późniejszego pochodzenia, związane z dworem i gospodarką folwarczną, a więc obchodzone nie wcześniej niż w XVI w. i związane z kulturą chrześcijańską.

Tradycyjnie dożynki obchodzone były w pierwszy dzień jesieni. Świętu towarzyszyły różne praktyki i do niedawna zachowane zwyczaje takie jak np.:

Wieniec – obchody dożynek rozpoczynały się wiciem wieńca z pozostawionych na polu zbóż, z owoców, kwiatów, kiści jarzębin i kolorowych wstążek. Wieńce dożynkowe miewały na ogół kształt wielkiej korony lub koła. Dawniej umieszczano w nich także żywe kaczęta lub koguty, co miało zapewniać zdrowy przychówek gospodarski.

Wieniec niosła najlepsza żniwiarka, czasami z innymi. Za nią podążał orszak odświętnie ubranych żniwiarzy, którzy nieśli na ramionach przybrane kwiatami, sierpy i kosy. Pochody z wieńcem dożynkowym – zgodnie z wielowiekową tradycją – najpierw udawały się do kościoła, aby podczas mszy poświęcić wieniec, a stamtąd do gospodarza dożynek. Po drodze śpiewano pieśni dożynkowe z powtarzającym się zwykle refrenem o plonie:

Plon niesiemy plon, w gospodarza dom!

Żeby dobrze plonowało, Po sto korcy ziarna dało.

Plon niesiemy plon!                  

Wieniec dożynkowy przechowywany był w stodole do kolejnego roku, do nowego siewu. Wykruszone z niego ziarna wsypywano do worków z ziarnem siewnym. Zwyczaj ten praktykowany jest po dzień dzisiejszy, zwłaszcza przez starszych rolników.

  • Pas niezżętego zboża, który po żniwach przez jakiś czas pozostawiano na pustym już polu dla ciągłości urodzaju. Pozostawione na polu kłosy zwano przepiórką, perepełką lub wiązką. Ścinane były uroczyście przez najlepszego kośnika, po czym wręczane były najlepszym żniwiarkom do uplecenia wieńca.
  • Podczas dożynek organizowano biesiady z poczęstunkiem i tańcami, dawniej poprzedzane rytualnymi obrzędami i modlitwami.

Pod koniec XIX w., wzorem dożynek dworskich, zaczęto urządzać dożynki chłopskie, gospodarskie. Bogatsi gospodarze wyprawiali je dla swej rodziny, parobków i najemników. W 20-leciu międzywojennym zaczęto organizować dożynki gminne, powiatowe i parafialne. Organizowały je lokalne samorządy i partie chłopskie, koła Stronnictwa Ludowego, Kółka Rolnicze, Kościół. Ówczesne dożynki były manifestacją odrębności chłopskiej i dumy z przynależności do rolniczego stanu. Towarzyszyły im występy ludowych zespołów artystycznych, wystawy rolnicze i festyny.

Po 1945 r. gospodarzami dożynek byli z reguły przedstawiciele władz administracyjnych i miały one bardziej charakter polityczny. A mimo to zachowywano w nich elementy tradycyjne tj. uroczyste pochody z wieńcami, pieśni, festyny ludowe. Gospodarzem dożynek ogólnopolskich najczęściej był I sekretarz PZPR. Dożynki w czasach PRL były ważnym przedsięwzięciem propagandowym, mającym na celu podkreślenie siły „sojuszu robotniczo-chłopskiego”, ważnego elementu ówczesnej władzy.

Po 1990 r. dożynki, po raz kolejny, zmieniły częściowo swój charakter. Stały się nie tylko świętem rolników, ale i uroczystością religijną, będącą podziękowaniem składanym Bogu i Matce Boskiej za szczęśliwie zakończone żniwa i zebrane plony. Rozwinął się, kultywowany w międzywojniu, obyczaj urządzania dożynek parafialnych oraz tłumnych pielgrzymek chłopskich do miejsc kultu religijnego. Obecnie, najuroczyściej obchodzone polskie dożynki odbywają się na Jasnej Górze w Częstochowie i w Spale (dożynki prezydenckie).

Obecnym ceremoniom dożynkowym przewodniczą Starosta i Starościna dożynkowi. Najpierw wnoszone są wieńce dożynkowe wykonane z kłosów zbóż, owoców, warzyw, polnych kwiatów. Potem Starosta i Starościna wręczają bochen chleba upieczonego z mąki pochodzącej z ostatnich zbiorów Gospodarzowi dożynek. Następnie składane są symboliczne dary z najnowszych plonów. Dożynki kończy najczęściej festyn ludowy.

Źródło: https://rme.cbr.net.pl, oprac. Aleksandra Szymańska. 

Previous ArticleNext Article