Słowo na niedzielę 30 grudnia 2018r.

Święto Świętej Rodziny- Jezusa, Józefa i Maryi (1 Sm 1, 20-22. 24-28 ; Ps 84 (83), 2-3. 5-6. 9-10; 1 J 3, 1-2. 21-24 ; Łk 2, 41-52)

Samuel zostaje wymodlony u Boga i następnie przedstawiony panu. Zostaje Jego sługą i prorokiem. Bóg jest pośród swojego ludu. Szczególnym miejscem Jego obecności jest świątynia na Syjonie ( w Jerozolimie). Bóg z miłości zaadoptował nas i w ten sposób staliśmy się Jego przybranymi dziećmi. Znamy Go na tyle na ile On pozwala nam się objawić. Miłość, modlitwa i wypełnianie przykazania miłości są znakami określającymi Boże dzieci. Bóg pragnie, byśmy wierzyli w Jezusa Chrystusa. On wypełnia Prawo i jest w tym, co należy do Boga, wypełnia Jego wolę.

Księgi Samuela opisują dzieje Izraela od momentu ustanowienia monarchii aż do końca panowania króla Dawida. Są to połączone ze sobą historie i epizody, odnoszące się do postaci Samuela, Saula i Dawida. Autor stworzył kompozycję literacką, której bieg wyznaczają trzej następujący po sobie przywódcy oraz nieustanne działanie Boga, który troszczy się o swój lud i kieruje nim poprzez specjalnie wybranych ludzi. Namaszczenie Saula na króla dało początek instytucji monarchii w Izraelu. Panowanie Saula, z powodu jego niewierności Bogu, było krótkie.

Na nowego władcę namaszczony został Dawid. Tak rozwijającą się historię w księgach Samuela możemy podzielić na siedem części:

1) powołanie Samuela;

2) dzieje Arki Przymierza;

3) Saul, pierwszy król Izraela;

4) Saul i Dawid;

5) Walka o królestwo;

6) Dawid królem Izraela;

7) dodatki.

Rozdział pierwszy Księgi Samuela nosi tytuł „powołanie Samuela”. Poznajemy człowieka imieniem Elkana – (mieszkającego w Ramatajim (co znaczy „dwa wzgórza”), potem nazywana Rama a w Nowym Testamencie Arymatea), który ma dwie żony: Annę ( imię znaczy ”łaska”) i Peninnę (imię znaczy „perła”). Peninna miała dzieci, natomiast Anna była bezdzietna. Dla Żydów przekazywanie życia było jednym z najważniejszych obowiązków religijnych. Posiadanie potomstwa uważano za wielki znak Bożego błogosławieństwa. Dlatego bezdzietność, szczególnie dla kobiet, była powodem szczególnej hańby.

Taka sytuacja miała miejsce w rodzinie Elkany. Nieustanna rywalizacja pomiędzy kobietami o względy męża powodowała, że Peninna wykorzystywała dramat Anny, aby odsunąć ją na drugi plan. Niemożność urodzenia dziecka była dla Anny powodem nieustannych upokorzeń i ogromnego duchowego cierpienia. Choć Anna nie miała dzieci to Elkana i tak bardzo ją kochał. Elkana wraz z żonami co roku pielgrzymował do Szilo, aby tam oddać cześć Panu i złożyć ofiary. Tam Anna udała się do wejścia do świątyni Pana i z sercem zbolałym zaczęła się modlić do Boga i głośno płakała. Złożyła też uroczysty ślub- prawdopodobnie chodziło o ślub nazireatu.

Polegał on na całkowitym poświęceniu człowieka Bogu, czego konsekwencją były konkretne wymagania: człowiek taki nie mógł pić żadnego alkoholu, obcinać włosów i mieć jakiegokolwiek kontaktu z rzeczami nieczystymi. Sposób, w jaki modli się Anna, jest przykładem modlitwy o wiele bardziej wyniosłej niż stosowane w Izraelu praktyki polegające na składaniu ofiar ze zwierząt. Anna modli się w głębi serca i w ten sposób wchodzi w bezpośredni, osobowy kontakt z Bogiem, pozwalający na szczerą z Nim rozmowę. Bóg przez Helego obiecuje jej wysłuchanie modlitwy. W czytanym fragmencie słyszymy o wypełnieniu Bożej obietnicy. Anna rodzi syna i nadaje mu imię Samuel co znaczy „Bóg wysłuchał”. Rok później nie poszła do świątyni w Szilo, ale obiecała, że gdy przestanie go karmić, stawi go przed oblicze Boga. Kobiety izraelskie karmiły dzieci piersią bardzo długo, nawet do czwartego roku życia. Następnie Anna oddaje Samuela do sanktuarium w Szilo na wyłączną własność Boga.

Czy potrafię na modlitwie- jak Anna – wylewać swoje serce przed Bogiem? Czy wypełniam składane na modlitwie obietnice?
Psalm ten jest hymnem ku czci Boga- Jahwe, mieszkającego na Syjonie a śpiewany przez pielgrzymów podczas świąt jesiennych w Jerozolimie. Wstęp utworu przypomina powiedzenie Balaama z Księgi Liczb 24,5 (Jakubie, jakże piękne są twoje namioty, mieszkania twoje, Izraelu!), które odnosi się do świątyni, jako do miejsca, gdzie sam Bóg udziela błogosławieństwa swojemu ludowi. Z tego powodu psalmista pragnie dotrzeć do tego miejsca łaski. Powiada, ze nawet ptaki czują się tu bezpiecznie, gdyż uważają to miejsce za swój dom. Nie dla okazałości budynków zmierza do tego miejsca pielgrzym z krajów świata, ale ze względu na „Boga żywego”, który tam założył mieszkanie, czyli miejsce spotkania ze swoim ludem. Autor stwierdza, że błogosławiony człowiek, który może stale przebywać w domu Boga, aby Go tam chwalić codziennie udziałem w nabożeństwie. Ale szczęśliwy jest także i ten, kto planuje pielgrzymkę i zdoła przy pomocy Bożej doprowadzić ją do końca.

W trudzie pielgrzymowania wspomaga ich i podtrzymuje ich siły Bóg. Po dojściu do miejsca świętego można sobie obmyć nogi w wodzie płynącej na skutek jesiennych deszczów. Słowo „Dolina Baku” było symboliczne i w starożytnych przekładach tłumaczono jako „płakać”. Płakało się z radości, że miało się szczęście dojść do domu Bożego, gdzie można Boga „widzieć”- czyli „odczuwać Jego obecność”. Dla tamtych ludzi zamiana „Doliny Płaczu” w strumień miała jeszcze dodatkowe znaczenie i świadczyła o dobroci Boga, który udzielił deszczu, źródła urodzaju na następny rok. W miejscu świątynnym przewodnik zaczyna modlitwę, najpierw o łaskawe wysłuchanie próśb wszystkich pielgrzymów, a potem o błogosławieństwo dla króla, z którym życie narodu było ściśle związane. Autor wie, że przebywać w domu Pańskim znaczy oderwać się od grzechu i grzeszników, aby pracować dla Boga. Życie liturgiczne i moralne jest ściśle ze sobą złączone.

Czy często i z radością idę do świątyni, gdzie mieszka Bóg? Czy całym sercem radośnie wołam do Boga żywego?
Wielkim darem miłości Ojca jest przybrane synostwo. Synostwo przybrane wśród ludzi polega na zewnętrznym przekazaniu praw, natomiast przybrane synostwo Boże polega na udzielaniu nowego życia, nowej natury, podobnej do natury Tego, który adoptuje. Stąd synostwo Boże jest rzeczywistością. Świat, który nie uznał w Jezusie Chrystusa i Syna Bożego, nie uznaje również chrześcijan i ich Bożego synostwa, w ten sposób sprawdza się przepowiednia Jezusa. Chrześcijanie już teraz, tu na ziemi, są dziećmi Bożymi, ponieważ trwa w nich Boże życie łaski- zadatek wieczności. W świetle wiary już teraz poznajemy naszą godność dzieci Bożych; Boga jednak widzimy w sposób niedoskonały, lecz wiemy, że gdy Chrystus ukaże się w chwale, będziemy do Niego podobni i będziemy widzieli Boga w Synu.

Jesteśmy z prawdy, to znaczy, że jesteśmy zrodzeni z Boga, który jest prawdą, i trwamy w jedności z Chrystusem. Czynna miłość bliźniego jest źródłem spokoju naszego sumienia (naszego serca). Możemy uspokoić nasze sumienie, choćby nas oskarżało, ponieważ większy jest Bóg od naszego serca i zna wszystko. Posiada On wszystko, co jest konieczne do uspokojenia sumienia. Kocha nas, zna lepiej od nas stan naszego sumienia: nasza słabość, pokusy, upadki, ale również naszą braterską miłość, dobrą wolę; zna również to, co uczynił w naszych sercach przez Ducha Świętego. Zna wszystko i przebacza, ponieważ bardziej miłuje niż człowiek. Nie oznacza to jednak pobłażania grzechom. Bóg jest zawsze większy od człowieka. Pewność wysłuchania modlitw jest drugim owocem miłości braterskiej.

Pewność ta opiera się na obietnicy Jezusa i na doświadczeniu chrześcijańskim. Potęguje ją zachowywanie przykazań a szczególnie przykazania miłości. Bóg pragnie, byśmy wierzyli w imię Syna Jego- Jezusa Chrystusa i by On był dla nas wzorem wiary i posłuszeństwa Bogu i Jego słowu. Konkretnym przejawem miłości są czyny miłosierdzia wobec ubogich, strapionych, skrzywdzonych, odrzuconych. Miłość zawsze poznaje się po czynach. Kierowanie się w życiu miłością sprawia, że bez obaw staje się przed Bogiem i czuje Jego obecność. Jeżeli człowiek gardzi drugim człowiekiem, oznacza to, że odrzuca samego Chrystusa.

Czy jestem wdzięczny Bogu za Jego miłość? Czy korzystam z daru dziecięctwa Bożego? Jak żyję jako dziecko Boga? Czy miłość jest treścią mego życia? Prawo żydowskie zobowiązywało mężczyzn do przybycia do świątyni w Jerozolimie w Święto Paschy, w Święto Tygodni i w Święto Namiotów z chwilą ukończenia 13 roku życia, ale i kobiety, chociaż prawo to ich nie obowiązywało, brały udział w pielgrzymkach, zwłaszcza na Święto Paschy. W czasach Pana Jezusa nakaz świątecznej pielgrzymki dotyczył przede wszystkim mieszkańców Judei. Pobożność jednak skłaniała mieszkańców Galilei i mieszkańców Perei, a nawet innych Żydów do tych pielgrzymek. Szczególnie licznie przebywali oni na Święto Paschy. Podróż z Nazaretu do Jerozolimy trwa około trzech dni. Podróżowano w grupach rodzinnych i sąsiedzkich. Dzieci wędrowały pod opieką swoich rodziców, ale często w grupie z rówieśnikami. Z tego powodu również dwunastoletni Jezus znalazł się w tym czasie w świętym mieście. Święto Paschy upamiętniało przejście Izraelitów z niewoli do Ziemi Obiecanej.

Pobyt Świętej Rodziny w Jerozolimie trwał 8 dni, tak długo bowiem trwały uroczystości świąteczne. Na terenie świątyni nauczyciele religijni prowadzili lekcje i rozmowy poprzez zadawanie pytań słuchaczom. Rozmowy dotyczyły treści ksiąg biblijnych. Na kartach Ewangelii św. Łukasza w tym miejscu pojawiają się pierwsze wypowiedzi Jezusa. Ukazuje On swoją niepowtarzalną relację z Bogiem nazywając Go swoim Ojcem. Posłuszeństwo Ojcu i nastawienie na całkowite wypełnienie Jego woli będzie decydowało o dalszym życiu Jezusa jako Syna Bożego.
Czy potrafię z radością wypełniać przykazania Boże i kościelne? Czy jestem w tym, co należy do mego Ojca, Boga?

Józef Michalski

Previous ArticleNext Article