Dożynki Gminy Opinogóra Górna – Pałuki

W niedzielę 25 sierpnia 2024 r. w Pałukach odbyły się Dożynki Gminy Opinogóra Górna. Wydarzenie zorganizowane zostało przez Wójta Gminy Opinogóra Górna oraz Gminny Ośrodek Kultury w Opinogórze przy wsparciu Samorządu Województwa Mazowieckiego. Dożynki są niezwykle ważnym wydarzeniem w polskiej tradycji, stanowiącym hołd dla ciężkiej pracy rolników i obfitości zbiorów. To święto radości, gdzie społeczności lokalne jednoczą się, by celebrować plony ziemi oraz podziękować za urodzaj.

W trakcie tego wyjątkowego święta pielęgnowane są lokalne obrzędy i zwyczaje, które przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Dożynki to także doskonała okazja do integracji mieszkańców, wzmacniania więzi oraz kultywowania regionalnych tradycji.

Podczas uroczystości byli obecni między innymi:

  • Robert Morawski – Wicestarosta Powiatu Ciechanowskiego,
  • Wiesława Krawczyk – reprezentująca Adama Struzika Marszałka Województwa Mazowieckiego,
  • Marcin Karczewski, szef Wydziału Wojskowego Centrum Rekrutacji w Ciechanowie,
  • Radosław Osiecki, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Ciechanowie,
  • dr Robert Czaplicki, kierownik Wydziału Rolnictwa Państwowej Akademii Nauk Stosowanych im. Ignacego Mościckiego w Ciechanowie,
  • Małgorzata Kosińska, sekretarz gminy Glinojeck,
  • Rafał Porębski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Ciechanowie,
  • dr Zbigniew Ptasiewicz, prezes Towarzystwa Miłośników Opinogóry,
  • państwo Młyńscy, przedsiębiorcy wspierający Gminny Ośrodek Kultury,
  • Robert Goździewski, wiceprzewodniczący Rady Gminy Opinogóra Górna,
  • Grzegorz Pszczółkowski, przewodniczący Rady Gminy Opinogóra Górna,
  • radni gminy Opinogóra,
  • sołtysi,
  • pracownicy Urzędu Gminy i Gminnego Ośrodka Kultury w Opinogórze.

Tradycyjnie tegoroczne Dożynki Gminne rozpoczęła Msza Święta dziękczynna za tegoroczne plony, która miała miejsce w kościele parafialnym pw. św. Gotarda w Pałukach. Eucharystię odprawili ks. proboszcz parafii Pałuki Wacław Michalski i ks. proboszcz parafii Opinogóra Zbigniew Rembała.

Liturgię uświetnili swoimi głosami Joanna Mossakowska i chór „Melodia” przy akompaniamencie Gminnej Orkiestry Dętej Trzech Pokoleń. Starostami dożynkowymi byli w tym roku Elżbieta Kamińska i Mirosław Dąbrowski.

Ks. proboszcz parafii Pałuki – Wacław Michalski w swoim kazaniu podkreślił znaczenie dożynek, wspominał posługę misyjną w Amazonii, zwrócił uwagę na potrzebę uznania Bożej łaski w naszym życiu i naszej pracy oraz przypomniał, że Eucharystia jest najważniejszym wyrazem dziękczynienia, a życzliwość społeczności oraz wzajemne wsparcie są kluczowe dla umocnienia wspólnoty:

„Po trudzie żniw przyszedł czas dożynek. Słowo „dożynki” w staropolskim znaczeniu oznacza wieniec, dlatego dzisiaj przynieśliście wieńce sporządzone ze zbóż, kwiatów, owoców i warzyw. Wchodząc dzisiaj do waszej świątyni, zwróciłem uwagę na wielkie, mozolne dzieło, którego dokonaliście. Oprócz zbóż i warzyw mamy tutaj też wiele dzieł artystycznych, w które włożyliście serce.

Gromadzimy się, aby przy tej okazji przypomnieć sobie, że ziemia rodzi, żywi, jest jak matka. Ziemia to poczucie, że jestem u siebie. To moja ziemia, to mój kraj, to z tej ziemi wyrosły nasze tradycje rodzinne. Ojciec Święty powiedział kiedyś do rolników: „Kochajcie ziemię. Kochajcie pracę na wsi, choć jest ciężka, ale pozwala w szczególny sposób być blisko Boga”.

Kochani siostry i bracia, tęsknimy za tym krajem i jego tradycjami, szczególnie kiedy doświadczamy pobytu na obczyźnie. Przez trzydzieści lat pracowałem w dalekiej Amazonii – w Ameryce Południowej. Czasem pojawiała się łza na policzku, a w sercu była tęsknota do kraju, gdzie kruszynę chleba podnosząc z ziemi, czynimy to przez uszanowanie.

Kiedy już zdrowie siadało, trzeba było podjąć decyzję, by wrócić do tego kraju, do tego pięknego miejsca, gdzie pielęgnuje się tradycję, pobożność i szacunek dla chleba.

Dzisiaj Chrystus w Ewangelii, podczas Mszy Świętej dożynkowej prowadzi nas na wyższy poziom katechezy o chlebie. Mówi o sobie, że jest chlebem, że jest pokarmem. Przez kilka ostatnich niedziel Kościół przypomina nam szósty rozdział Ewangelii. Cały ten rozdział to wykład Jezusa o Eucharystii, o chlebie.

Dla słuchaczy Jezusa nie była to łatwa sprawa, bo aby uwierzyć w Jezusa, trzeba zaufać Jego słowom. Wtedy, jak i dziś, ludzie mówią: „Trudna jest ta mowa, nie rozumiemy jej”, ale przecież największą miłość okazuje ten, kto wszystko rozumie – mawiał Czesław Miłosz.

Dzisiaj Piotr, w imieniu apostołów, zwraca się do Jezusa z pytaniem: „Panie, do kogo pójdziemy?” Gdy Jezus zauważył, że Jego uczniowie, nie rozumiejąc nauki, się oddalają, nie zamierzał swojej nauki zmieniać. Wręcz przeciwnie, powiedział do swoich apostołów: „Wy też chcecie odejść?” I wtedy Piotr, poruszony Duchem Świętym, wypowiedział te słowa: „Panie, do kogo pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego”.

Starostowie Dożynek: Elżbieta Kamińska i Mirosław Dąbrowski

Przychodzimy tutaj do świątyni, wzorem naszych ojców, by patrzeć i karmić się tym chlebem, jakim jest Eucharystia. Chrystus dał nam wszystko i mówi nam delikatnie: „Bierzcie i jedzcie, bierzcie i pijcie”. Ukochani siostry i bracia, „Bierzcie mój czas”, mówi Bóg, „moje siły, moją mądrość, dzielcie się wartościami z drugim człowiekiem”. Jest jeszcze nadzieja dla nas, bo ciągle z polskich ołtarzy jest nam dawany ten wspaniały Boży Chleb.

Religia jest dla ludzi mądrych – powiedział ksiądz Tischner, filozof i teolog. Ludzie mądrzy i pokorni przychodzą, by podziękować, bo są świadomi, że to, co zdobyli, nie jest tylko skutkiem ich wysiłku. Są świadomi, że wszystko, co posiadamy, jest darem Bożym, owocem współpracy z łaską Bożą. Najważniejsze nie jest widoczne dla oczu. Dobrze widzi się tylko sercem. Serce ma swoje racje, których rozum nie rozumie.

Ukochani, trzeba nam dzisiaj wołać z pokorą słowami pieśni: „Panie, dobry jak chleb, bądź uwielbiony od swego Kościoła, bo Tyś nas do końca umiłował”. Zbieramy ziarna, odrzucamy chwasty, bo łań dojrzewa, pachnie świeżym chlebem. Niech ziemia stanie się ołtarzem, a chleb komunią dla wszystkich. A może trzeba dzisiaj, w ten radosny dzień dożynkowy, spojrzeć na naszą przyszłość, choć tak trudno żyć.

Choć wielu ludziom wydaje się, że nie ma nadziei, wielu pyta bezradnie, co będzie jutro, jak przeżyjemy zimę. A może jednak warto, abyśmy z ufnością popatrzyli na naszą polską ziemię, na naszą ojcowiznę, która ciągle rodzi nam chleb. Byśmy w kościele, w sąsiedztwie, w wioskach spojrzeli na siebie wokół i zobaczyli, że nie wszyscy są źli i dobrze, że ludzie się szanują. Choć świat chce nas poróżnić, trzymajmy się jako wspólnota ludzi pracujących, ludzi wierzących.

Pragnę przywołać krótką historię o kobiecie, która pokładała ufność w Bogu. Pewna wdowa, wychowująca wiele dzieci, każdego ranka wychodziła ze swego domu w stronę ogrodu, wyciągała ręce i mówiła: „Boże, proszę Cię o żywność dla moich dzieci, proszę Cię o pracę, bym mogła zarobić pieniądze i zapłacić rachunki”. I tak wychodziła dzień po dniu. Obok niej mieszkał sąsiad, człowiek niewierzący, ateista.

Kiedy wsłuchiwał się w jej modlitwy, przerwał jej i powiedział: „Możesz tak wołać do śmierci, nikt cię nie wysłucha”. Ale kobieta nie słuchała tego, co mówił jej sąsiad. Dalej, uporczywie modliła się o łaski, które potrzebowała. Pewnego dnia sąsiad ateista pojechał na zakupy, kupił owoce, warzywa, mięso, chleb i postawił przed drzwiami torby. Na wierzchu położył małą kopertę z niewielką sumą pieniędzy, które wystarczyły, aby uregulować rachunki. Kobieta wyszła, by się modlić o dar i nagle spostrzega niespodziewany dar, który stoi przy drzwiach.

Zaczyna zanosić do Boga modlitwy: „Boże, dziękuję Ci za dobroć, którą okazałeś Twojej służebnicy”. Jednak jej modlitwę przerwał szyderczy śmiech sąsiada ateisty, który powiedział: „To nie Pan Bóg, to ja kupiłem te warzywa, te wszystkie produkty, zostawiłem Ci też kopertę, żebyś mogła zapłacić swoje rachunki”.

Kobieta dalej modliła się, tylko zmieniła treść modlitwy: „Boże, dziękuję Ci za tego mojego sąsiada o twardym sercu, niewierzącego, że posłużyłeś się nim i dałeś mu dzisiaj te dary. Poczytaj mu ten dar, kiedyś, gdy będziesz go sądził, bo był w stanie pokazać serce”.

Siostry i bracia, to taka historia, ale tak naprawdę pokazuje różnicę między kobietą, która pokłada ufną w Bogu, a ateistą, który jest przekonany, że to, co ma, i to, co posiada, jest tylko i wyłącznie owocem jego wysiłków i nie musi nikomu dziękować. A zatem dzisiaj, w czasie dożynek, ciśnie się nam na język i na serce słowo: WDZIĘCZNOŚĆ. Najważniejsze w tym dniu jest WDZIĘCZNOŚĆ – wdzięczność Bogu za wszystko, co od Niego otrzymaliśmy.

To umiejętność patrzenia na naszą polską ziemię, na naszą ojcowiznę, która rodzi nam chleb. Wdzięczność dlatego, że tak naprawdę wszystko, co mamy, jest darem Boga, a my obracamy ten dar, pomnażamy go. Jest pokusa, by powiedzieć: „Mam dobre ziarno, mam pieniądze, kupię nawozy i będę miał dobre zboże. Dużo zboża”. Siostry i bracia, wiecie, że tak to nie funkcjonuje.

W tym roku wiosna pobudziła się do życia znacznie wcześniej niż w poprzednich latach. Zaczęły owocować drzewa, zboże zaczęło rosnąć, a rzepak zsyłał urodzaj. I nagle po dniach ciepła przyszedł przymrozek. I co wtedy? Znowu lament, że w tym roku znów nic się nie uda. Mimo to dzisiaj świętujemy dożynki – dzień radości za zboże i owoce. Miałem kontakt z ogrodnikami z okolic Grójca. Pytałem, czy rzeczywiście spostrzegają ogromną różnicę.

Powiedzieli, że nie: „Lękaliśmy się, ale naprawdę mamy owoce i będziemy mieli chleb na naszym stole”. Siostry i bracia, mówię to po to, abyśmy nie ulegli pokusie, że wszystko zależy od nas, że zależy od dotacji unijnych, nawozu, który posiejesz, lub ziarna, które wkładasz w swoją glebę. Owszem, to od nas zależy, ale jeżeli Pan nie zbuduje domu, na próżno się trudzą robotnicy. Jeśli Bóg nie da odpowiedniego klimatu i pogody, twoje dobre ziarno, posiane nawet dobrym nawozem, przypaliłoby się i nic by nie było. A zatem dzisiaj zapraszam nas wszystkich do tego, abyśmy potrafili sercem podziękować za dary, które otrzymaliśmy.

Niech ten dzisiejszy dzień, naszego gminno-parafialnego dziękczynienia za tegoroczne dary, za dar chleba, nie będzie jedynie folklorem. Pięknie to wygląda, ale jest coś więcej. To, co mamy, jest darem Boga. Jak mówią rolnicy podczas dożynek: „Z Twoich rąk żyjemy, chociaż naszymi rękami pracujemy”. I to coroczne dziękczynienie wyrażamy dzisiaj, nie tylko w duszpasterstwie, ale także naszym drodzy rolnicy.

Owszem, wszystko dziś można kupić w sklepie, a nie w kościele, ale jedynie w kościele możesz podziękować Bogu za to wszystko, co masz, i za tych, którzy pomogli Ci to mieć. Co najważniejsze, musimy uczyć młode pokolenie ducha wdzięczności za to, co posiadają, wdzięczności kierowanej do Boga i rodziców. Bo sama Msza Święta, na której jesteśmy, nazywa się w języku greckim „eucharistia”, co znaczy „dziękczynienie”.

Inne słowo, które mogłoby zastąpić Msze Świętą, to „dziękczynienie”. Przychodzimy, aby wdzięcznie podziękować za dar chleba. Dlatego proszę was, abyście ocalić nasze życie, życie naszych rodzin, by nieustannie dziękować Bogu za doświadczone dobro, za każdy przeżyty dzień, za każdą kromkę chleba, a wtedy doświadczymy mocy Boga, który nasze rodziny połączy w dziękczynieniu, zarówno Bogu, jak i sobie nawzajem.

Kościół parafialny pw. św. Gotarda w Pałukach, Gmina Opinogóra Górna

Święty Paweł w liście do Tesaloniczan mówi takie ciekawe zdanie: „Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie i w każdym położeniu dziękujcie”. W każdym położeniu. Cokolwiek masz, dziękuj. Bo to, co masz, od Boga otrzymałeś. Uwierzmy i pójdźmy drogą wdzięczności. A zobaczymy wiele cudów w naszych rodzinach, domach, bo cecha wdzięczności jest jak piękny kwiat, który zakwita w sercu, by radować wszystkich, którzy na niego patrzą.”

Przed błogosławieństwem proboszcz Wacław Michalski, zwrócił się do uczestników uroczystości, podkreślił znaczenie wspólnoty oraz współpracy między mieszkańcami różnych miejscowości, dziękując im za aktywne uczestnictwo i przygotowanie pięknych wieńców dożynkowych. Zaakcentował, jak ważne jest zdrowie, mądre myślenie i chęć niesienia pomocy innym, co jest szczególnie istotne w obliczu aktualnych problemów społecznych.

Podziękował również samorządowcom, nauczycielom, orkiestrze gminnej, kapłanom oraz wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji wydarzenia, w tym strażakom i paniom dekorującym świątynię. Z radością wspomniał o nowoczesnych konfesjonałach, które mają służyć parafianom przez wiele lat, a na koniec zaprosił do uczestnictwa w nadchodzącej adoracyjnej niedzieli.

Piotr Czyżyk – Wójt Gminy Opinogóra Górna

Głos zabrał również Wójt Gminy Opinogóra Górna – Piotr Czyżyk, który podczas podziękowania wyraził głęboką wdzięczność za udział w uroczystości, podkreślając, że słowo „dziękuję” powinno dzisiaj towarzyszyć wszystkim.

Wspomniał o ważnej roli księdza Wacława oraz innych kapłanów, dziękując im za piękną liturgię dziękczynną i inspirujące kazanie. Zauważył, jak ważne jest wspólne świętowanie oraz podziękował wszystkim gościom za ich obecność, mimo panującego upału. Wójt nawiązał do trudnej pracy rolników, podkreślając, że ich codzienność, niezależnie od warunków atmosferycznych, wymaga determinacji i zaangażowania, co czyni wspólne świętowanie jeszcze bardziej znaczącym.

Po Mszy Świętej uczestnicy przemaszerowali w uroczystym korowodzie dożynkowym z Gminną Orkiestrą Dętą Trzech Pokoleń na plac przy świetlicy wiejskiej w Pałukach.

Po przywitaniu zaproszonych gości na scenę zaproszono zespoły „Nadzieja” i „Melodia” oraz solistów GOK, którzy wykonali dwa utwory: „Musimy siać” i „Tu jest twoje miejsce”.

Kolejnym punktem programu było tradycyjne przekazanie chleba przez starostów dożynkowych na ręce Wójta Gminy Opinogóra Górna Piotra Czyżyka. Następnie odbyła się ceremonia dzielenia chlebem, podczas której zespoły z GOK zaśpiewały pieśni dożynkowe: „W zielonym gaju”, „Ja do miasta nie pojadę” i „Hej, z góry, z góry”.

Po zakończeniu ceremonii głos zabrał Wójt Gminy Opinogóra Piotr Czyżyk, który przywitał przybyłych gości, a następnie zwrócił się do uczestników:

„Ten upał, tak jak wspomniałem już w kościele, trochę nam doskwiera, ale przypomnę jeszcze raz, że tak może wyglądać warsztat pracy rolników, dla których dzisiaj się tu zebraliśmy. I tak jak wspomnieliśmy w kościele, czas się zmienia, życie się zmienia, jest wielki postęp, ale w Opinogórze najważniejsze się nie zmienia, czyli szacunek dla chleba i dla pracy rąk rolników.

Podziękujmy wspólnie naszą obecnością dzisiaj za ich ciężką pracę. Wszyscy w jakiś sposób pomóżmy tym rolnikom, dostarczając im wszystkie środki do tego, żeby mogli godnie pracować, żeby plony, które obficie zbierają, mogli sprzedać za dobrą, godną cenę…

Myślę, że dzisiaj tu będzie jeszcze wiele atrakcji. Chciałbym jeszcze raz podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że to święto rolników w Opinogórze wygląda właśnie tak. Z tej perspektywy robi to przepiękne wrażenie. Wszystkim sołectwom, które wystawiły swoje stoiska, i tym, którzy są dzisiaj obecni, Kołom Gospodyń Wiejskich, Orkiestrze Dętej Trzech Pokoleń.

Szliśmy w korowodzie i wspominałem, że mamy w Opinogórze takie szczęście, że praktycznie w pewnych momentach jesteśmy w pełni wystarczalni. Mamy przepiękne świątynie, również mądrych, czcigodnych księży. Mamy wreszcie instytucje kultury, mamy orkiestrę, mamy te zespoły, które tutaj występują przed nami. „Melodię”, „Nadzieje” i wszystkie, które działają w Gminnym Ośrodku Kultury i wszyscy oni w dniu dzisiejszym przyszli, żeby to święto wyglądało przepięknie, godnie, żebyśmy, jeszcze raz to podkreślę, swoją obecnością podziękowali za ciężką pracę rolników.

Drodzy, kochani rolnicy, szczęść wam Boże, dziękuję, że jesteście, dziękuję za waszą pracę i również obecność w dniu dzisiejszym, obecność pokazującą, że goście, którzy do nas przyjeżdżają na nasze święta, patrzą z podziwem na przepiękną frekwencję oraz na przepiękną organizację tego święta. Oczywiście dziękuję też starostom dożynek, którzy, nie wahając się ani minuty, na moją prośbę zdecydowali się, by dzisiaj reprezentować rolników z Opinogóry.”

Następnie Wójt wręczał podziękowania: starostom dożynek, przedstawicielom sołectw, które przygotowały stoiska dożynkowe oraz reprezentacjom OSP Kołaczkowo i OSP Długołęka.

Starostowie Dożynek: Elżbieta Kamińska i Mirosław Dąbrowski

Piotr Czyżyk – Wójt Gminy Opinogóra Górna

Joanna Mossakowska – Dyrektor – Gminny Ośrodek Kultury w Opinogórze Górnej

Niezwykle istotnym momentem uroczystości było wręczenie wyróżnienia dla gospodarzy Elżbiety i Krzysztofa Kamińskich, którzy przyjęli wyrazy uznania w imieniu wszystkich rolników z gminy Opinogóra Górna. Robert Morawski – Wicestarosta Powiatu Ciechanowskiego przekazując wyróżnienie, zwrócił uwagę na ich wyjątkowy wkład w rozwój rolnictwa oraz zaangażowanie w życie lokalnej społeczności.

W dalszej kolejności zabrała głos Wiesława Krawczyk reprezentująca Marszałka Województwa Mazowieckiego:

„Z wdzięcznością i szacunkiem chylę głowę przed tymi, którzy przez wieki użyźniali tę ziemię potem czoła, a gdy trzeba było stanąć w jej obronie, nie szczędzili również krwi. Z tą samą wdzięcznością i szacunkiem, zwracam się do tych, którzy i dziś podejmują ciężki trud służby ziemi. Tymi pięknymi słowami docenił ważną rolę polskich gospodarzy, nasz wielki rodak – św. Jan Paweł II.

Ja też, jestem przekonany drodzy rolnicy, że wasze codzienne działania, pełne wiary w siły natury, nadziei na lepsze jutro oraz miłości do ziemi, zasługują na najwyższe uznanie.

Dziękuję, że nieustannie poszerzacie swą wiedzę, podnosicie kwalifikacje i wkładacie tyle serca w pielęgnowanie upraw i hodowli, co przekłada się na bogate zbiory oraz obfitość stołów w domach nas wszystkich. Rolnictwo należy do kluczowych sektorów mazowieckiej gospodarki. Użytki rolne stanowią około 65% powierzchni województwa. Co drugie polskie jabłko i co czwarta truskawka pochodzą z Mazowsza. Przodujemy też w produkcji warzyw i zbóż.

Niestety, rolnicy muszą się dziś mierzyć z wieloma niesprzyjającymi uwarunkowaniami. Problemy gospodarcze związane z wojną w Ukrainie, zmiany klimatyczne wywołujące susze i pożary, a następnie gwałtowne ulewy i gradobicia uniemożliwiające podjęcie prac polowych, wysokie koszty produkcji oraz niskie ceny skupu, to od jakiegoś czasu codzienność polskich gospodarzy.

Samorząd Województwa Mazowieckiego, zdając sobie sprawę z wielu wyzwań oraz kluczowego znaczenia pracy rolników dla rozwoju gospodarki, od lat aktywnie działa na rzecz społeczności wiejskiej, realizując między innymi swoje liczne, autorskie programy wsparcia, w tym ukierunkowane na podniesienie poziomu ochrony przed skutkami zmian klimatu i zagrożeń naturalnych, utrzymywanie melioracji, aktywizację sołectw, rozwój lokalnych centrów integracyjnych i KGW, a także skutecznie promując mazowieckie produkty tradycyjne w kraju i na świecie…”

Odczytano również list, który przekazała Poseł na Sejm RP Anna Cicholska:

„Czas dożynek, tak silnie zakorzeniony w polskiej, narodowej tradycji, był od wieków czasem radości z dobrze wykonanej pracy. Bóg błogosławił, ziemia plon wydała (Psalm 67). Ten piękny staropolski obyczaj, który stał się częścią naszej kultury i tożsamości narodowej, jest najlepszą okazją do wyrażenia wdzięczności i podziękowania rolnikom za całoroczny trud i uzyskane plony. Drodzy rolnicy, to wy zapewniacie wyżywienie narodu, czego symbolem jest przyniesiony dożynkowy bochen chleba.

Praca na roli to ciężki kawałek chleba. Kaprysy natury, zmiany na rynkach płodów i produktów rolnych, wpływają na efekt pracy rolników i hodowców. Polski rolnik z niepokojem patrzy w przyszłość. Zmiany proponowane przez Unię Europejską bardzo niekorzystnie wpłyną na polskie rolnictwo. Dostrzegają to rolnicy w całej Unii. Praktycznie we wszystkich krajach miały miejsce rolnicze protesty. Na roli nie ma miejsca na politykę, tu jest ciężka praca, codzienny trud i obowiązek zapewnienia innym przysłowiowej kromki chleba.

Polska wieś w ostatnich latach przeszła metamorfozę. Stała się nowocześniejsza, zasobniejsza, rolnicy z ufnością patrzyli w przyszłość. Polska żywność, produkty rolne – śmiało konkurowały z innymi na rynkach Europy i świata. Nie można tego psuć.

Wszyscy muszą zrozumieć, że od kondycji polskiego rolnictwa zależy nasz byt, nasze bezpieczeństwo. Rolnika nie trzeba uczyć, ograniczać, czy regulować przepisami. On dobrze wie, z dziada pradziada, czego potrzebuje ziemia, żeby dała plon, dobry plon. Jestem córka mazowieckich rolników. Pamiętam dobrze ich spracowane dłonie i upór do pracy, wynikający z umiłowania ziemi i świadomości, że na przysłowiową kromkę chleba czekają inni…”

Następnie miała miejsce prezentacja wieńców dożynkowych oraz stoisk z potrawami regionalnymi przygotowanych przez sołectwa. Uczestnicy mieli okazję degustować między innymi: swojskie wyroby mięsne, wędzone sery, ciasta, pasztety, leczo, skrzydełka, tortille, słone przystawki, żurek, smaruchę, flaki, bigos, kotleciki, świńską nogę, fasolkę po bretońsku.

W tym czasie artyści zaprezentowali na scenie utwory: „Hej, Mazowsze”, „Hej, góry”, „Z tamtej strony jeziora”. Kolejnym punktem uroczystości był koncert Gminnej Orkiestry Dętej Trzech Pokoleń, która występuje pod batutą kapelmistrza Sylwestra Stolarczyka. W trakcie wydarzenia odbył się również występ grupy mażoretek „Stella”, działającej przy Gminnym Ośrodku Kultury w Opinogórze. Po występie mażoretek na scenie zaprezentował się Klub Senior+ w Dzboniu, który wykonał utwory: „Oj, zagraj mi muzyko” oraz „Jakie życie jest piękne”.

W programie dożynek znalazł się również koncert zespołu „Milano” oraz Turniej Sołectw o Puchar Gminy Opinogóra Górna. Wydarzeniu towarzyszyły: wesołe miasteczko dla dzieci, stoiska twórców ludowych i rękodzielników związanych z tradycją i obyczajem, stoiska gastronomiczne i inne.

Zdjęcia z uroczystości – Dożynki Gminy Opinogóra Górna – Pałuki 2024

 

Tekst, zdjęcia: Ciech24.pl

Previous ArticleNext Article