„Gdy muzyka była sztuką… romantyzm, romans, dwudziestolecie” – koncert i Galeria Jednego Obiektu w Muzeum Romantyzmu w Opinogórze Górnej

W upalne, niedzielne popołudnie 14 lipca 2024 w Oranżerii Muzeum Romantyzmu w Opinogórze Górnej odbyło się wyjątkowe wydarzenie, które połączyło dwie epoki – romantyzm i dwudziestolecie międzywojenne. Był to koncert nr 632 pt. „Gdy muzyka była sztuką… romantyzm, romans, dwudziestolecie” w wykonaniu artystów Wędrownego Teatru Muzycznego Maggie Tunkiewicz-Zakrzewskiej. Kolejnym wydarzeniem było spotkanie w ramach Galerii Jednego Obiektu – tym razem zostało przybliżone popiersie Stanisława Dunin-Wąsowicza.

Na wstępie publiczność dowiedziała się, jak znaczący wpływ miały tradycje romantyczne dla społeczeństwa dwudziestolecia międzywojennego. Następnie przyszedł czas na występ Wędrownego Teatru Muzycznego, który tworzą: Barbara Gutaj- Monowid – sopran, Maciej Klociński – tenor, Mariusz Kielan – skrzypce oraz Dawid Ludkiewicz – fortepian.

Słuchaczy powitał Maciej Klociński, dla którego to już kolejny występ w Muzeum Romantyzmu w Opinogórze. Zaprezentował on przepełniony romantyzmem Walc François Adama Karasińskiego. Następnie Barbara Gutaj-Monowid zaśpiewała jedną z najsłynniejszych pieśni Stanisława Moniuszki – Prząśniczkę. Kolejnym utworem w wykonaniu Macieja Klocińskiego był romans cygański Stary Cygan ze słowami Juliana Tuwima. Publiczność miała również okazję wysłuchać utworu Pamiętam ciche, jasne, złote dnie Mieczysława Karłowicza ze słowami Kazimierza Przerwy-Tetmajera.

W dalszej kolejności zaprezentowano dwie „ogrodowe melodie”: Kącik (autor słów nieznany) oraz Krzak bzu Sergiusza Rachmaninowa. Kolejnym dziełem tego rosyjskiego autora w wykonaniu Barbary Gutaj-Monowid była pieśń Nie śpiewaj najpiękniejsza. Natomiast przykładem rosyjskiego romansu salonowego był utwór My się tylko znamy, jak dziwnie. Duch romantyzmu obecny był w pieśni Ignacego Paderewskiego Szumi w gaju brzezina. Następnie Maciej Klociński zaprezentował tango Mariana Hemara Nie jestem ciebie wart.

W dalszej kolejności słuchacze zapoznali się z pieśnią Zasmuconej Mieczysława Karłowicza. Potem przyszedł czas na muzykę filmową – Każdemu wolno kochać autorstwa Zygmunta Karasińskiego. Następną piosenkę filmową – Już nie zapomnisz mnie z komedii Zapomniana melodia, Maciej Klociński i Barbara Gutaj-Monowid zaśpiewali w duecie. Występ zakończył się gromkimi brawami i prośbami o bis. Na pożegnanie artyści zaprezentowali utwór Spotkamy się na Nowym Świecie Ludwika Sempolińskiego.

Tradycyjnie po koncercie odbyło się spotkanie w ramach Galerii Jednego Obiektu. Zaprezentowane zostało marmurowe popiersie Stanisława Dunin-Wąsowicza dłuta Adamo Tadoliniego.

Adamo Tadolini był włoskim rzeźbiarzem, który rodzinnie tworzył w tematyce nawiązującej bardzo mocno do antyku. Specjalizował się w rzeźbie portretowej, klasycznej, antycznej. Postać Stanisława Dunin-Wąsowicza jest pokazana w sposób bardzo realny, posiada cechy i nawiązanie do greckich, rzymskich patrycjuszy, osób wyższego kręgu. Ubrana jest w szatę nawiązującą do okresu antycznego, dodatkowo zwieńczoną piękną klamrą. Na tej klamrze znajduje się orzeł Królestwa Polskiego z okresu 1815-1830.

Stanisław Dunin-Wąsowicz był polskim szlachcicem pieczętującym się herbem Łabędź. Był generałem, żołnierzem, który służył w okresie wojen napoleońskich. Zaczynał swoją karierę w 2 pułku ułanów, później służył w 10 pułku huzarów tzw. „złotym pułku huzarów” – tym pułku, który zapisał się w historii Księstwa Warszawskiego i batalistyki polskich żołnierzy okresu wojen napoleońskich złotymi zgłoskami. Od roku 1811 był adiutantem w randze oficerskiej generała Wincentego Krasińskiego. Spoglądając na rzeźbę, warto zwrócić uwagę, że sposób portretowania jest identyczny jak na popiersiu Wincentego Krasińskiego.

Od roku 1812, podczas całej wyprawy Napoleona na Moskwę, Dunin-Wąsowicz znajduje się w bezpośrednim otoczeniu Napoleona i czuwa nad jego bezpieczeństwem. W różnego rodzaju źródłach znajduje się informacja, że Napoleon żądał, żeby generał Dunin-Wąsowicz, w momencie kiedy znajdowali się poza sztabem, miał przy sobie zawsze nabity pistolet i momencie kiedy doszłoby do ujęcia Napoleona, miał go po prostu zastrzelić. Była to więc osoba, która miała bardzo wysokie zaufanie Napoleona. Za tą służbę Dunin-Wąsowicz otrzymał tytuł hrabiowski.

W roku 1814 powrócił do kraju. Stanisław Dunin-Wąsowicz jako osoba, która nie widziała Romanowów na tronie polskiego państwa, podał się do dymisji i wyjechał do Francji. W momencie wybuchu powstania listopadowego zjawił się w Warszawie. 3 grudnia po raz kolejny przecięły się ścieżki Dunin-Wąsowicza i gen. Wincentego Krasińskiego. Krasiński w momencie wybuchu powstania listopadowego był osobą, której życie było bardzo mocno zagrożone, ze względu na to, że był źle odbierany przez społeczeństwo.

Osobami które czuwały nad bezpieczeństwem Wincentego Krasińskiego był gen. Dunin-Wąsowicz, gen. Szczeptycki i gen. Chłopicki. Po zakończeniu powstania listopadowego Stanisław Dunin-Wąsowicz osiadł we Francji i tam zmarł.

Adamo Tadolinii (1788-1868)
Popiersie gen. Stanisława Dunin-Wąsowicza, 1826-27 r. marmur wł. Muzeum Narodowe w Warszawie

Z inicjatywy Samorządu Województwa Mazowieckiego w Muzeum Romantyzmu w Opinogórze Górnej realizowany jest program pn.: „Wsparcie osób z niepełnosprawnościami na Mazowszu”. W jego ramach osoby niepełnosprawne i towarzyszący im opiekunowie mogli skorzystać z koncertu kupując bilet za preferencyjną cenę, to jest 1 zł za bilet dla osoby z niepełnosprawnościami i 1 zł za bilet dla towarzyszącego jej jednego opiekuna.

 

Tekst, zdjęcia: Ciech24.pl

Źródło: Muzeum Romantyzmu w Opinogórze Górnej.

Previous ArticleNext Article