W środę, 26 lutego 2025 r., w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Ciechanowie odbyło się spotkanie z dr Teresą Kaczorowską, autorką książki „Obława Augustowska w oczach świadka”. Spotkanie, które zgromadziło licznych miłośników historii i kultury, było nie tylko prelekcją na temat jednej z najciemniejszych kart w polskiej historii powojennej, ale także okazją do wysłuchania poruszającego koncertu Zespołu „My z Łomży”.
Dr Teresa Kaczorowska, badaczka historii najnowszej i autorka książek poświęconych Obławie Augustowskiej, opowiedziała o swojej najnowszej publikacji, która ukazuje dramatyczne wydarzenia z 1945 roku oczami księdza prałata Stanisława Wysockiego – jednego z ostatnich świadków tego tragicznego wydarzenia. Książka przedstawia nie tylko przeżycia samego kapłana, który w młodości stracił bliskich podczas obławy, ale także jego dalsze życie, pełne walki o prawdę i sprawiedliwość.
Podczas spotkania nie zabrakło również muzycznych akcentów. Zespół „My z Łomży”, który powstał z inicjatywy żołnierzy 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego, uświetnił wydarzenie swoimi patriotycznymi pieśniami. Zespół, który w swoim repertuarze ma utwory patriotyczne, religijne oraz muzykę rozrywkową, w ciągu krótkiego czasu zdobył uznanie zarówno w kraju, jak i za granicą. Ich występy na różnych festiwalach i konkursach, w tym zdobycie Grand Prix podczas Ogólnopolskiego Konkursu Piosenki Wojskowej i Patriotycznej w Świdwinie, potwierdzają ich talent i zaangażowanie w kultywowanie polskiej tradycji muzycznej. Występ w Ciechanowie był doskonałym dopełnieniem spotkania, które łączyło historię z kulturą.
W spotkaniu wzięli udział Poseł na Sejm RP Anna Ewa Cicholska, podpułkownik Marcin Dominiak, przedstawiciele 1. Olsztyńskiego Batalionu Składowania, członkowie Społecznego Komitetu Rodzin Poległych Żołnierzy NSZ, w tym jego przewodnicząca Jadwiga Płodziszewska, a także wiceprezes Związku Literatów na Mazowszu Piotr Kaszubowski. Obecni byli również przedstawiciele instytucji kultury, organizacji pozarządowych, mediów oraz liczni mieszkańcy zainteresowani tematyką Obławy Augustowskiej i historii Żołnierzy Niezłomnych.
Dr Teresa Kaczorowska szczegółowo opowiedziała o tragicznym losie rodzin dotkniętych Obławą Augustowską, podkreślając, że była to największa powojenna zbrodnia komunistyczna w Polsce. „To zbrodnia doskonała – nie znamy dokładnej liczby ofiar, nie wiemy, gdzie ich pochowano, a dokumenty wciąż pozostają w rosyjskich i białoruskich archiwach, niedostępne dla polskich historyków” – mówiła autorka.
Następnie Piotr Kaszubowski odczytał poruszający fragment książki, w którym ksiądz Stanisław Wysocki wspominał dzień 27 lipca 1945 roku – dzień, w którym na jego oczach Sowieci zabrali ojca i dwie starsze siostry. „Tatusiu, jadę z tobą” – miał powiedzieć siedmioletni Stanisław. Ojciec odpowiedział mu wtedy: „Idź do matki i jej pilnuj” – to były ostatnie słowa, jakie od niego usłyszał.
Podczas spotkania dr Teresa Kaczorowska zwróciła uwagę na dramatyczne losy rodzin Żołnierzy Wyklętych po wojnie. „Po Obławie Augustowskiej wiele rodzin zostało zniszczonych nie tylko emocjonalnie, ale i materialnie. Matki, wdowy i dzieci były represjonowane, nie miały prawa do normalnego życia” – mówiła autorka. Szczególnie poruszające były losy rodziny księdza Wysockiego, której po wojnie odebrano godność i szacunek.
Autorka przypomniała również, że ksiądz Stanisław Wysocki przez całe życie walczył o pamięć o zamordowanych. „Był pierwszym kapelanem Solidarności w Łomży, organizował msze za ojczyznę, budował pomniki, prowadził duszpasterstwo młodzieży. W czasach PRL-u był prześladowany, ale nigdy nie zrezygnował z walki o prawdę” – podkreśliła.
Ksiądz Stanisław Wysocki pozostawił po sobie trwały ślad nie tylko w diecezji łomżyńskiej, ale także w Ełku, gdzie dbał o kościoły i lokalną społeczność, wznosząc również pomniki. Ostatnią parafią księdza Stanisława Wysockiego była parafia św. Jana Chrzciciela w Augustowie, gdzie pracował aż do przejścia na emeryturę. Jego życie i działalność kapłańska pozostawiły niezatarte ślady w lokalnych społecznościach.
Podczas spotkania dr Teresa Kaczorowska podkreśliła ogromne zasługi księdza Stanisława Wysockiego w przywracaniu pamięci o Obławie Augustowskiej. Jako prezes Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej 1945 roku walczył o upamiętnienie ofiar i doprowadził do powstania Muzeum Obławy Augustowskiej w „Domu Turka” w Augustowie. Był inicjatorem budowy pomników i epitafiów, organizował uroczystości, które z czasem zyskały rangę państwową.
Ksiądz Wysocki padł ofiarą oszczerstw – w IPN odnaleziono jego fałszywą rejestrację jako tajnego współpracownika SB. „Czuł się skrzywdzony, mówił, że przeżywał to bardziej niż dzieciństwo, gdy zabrano mu ojca i siostry” – relacjonowała dr Kaczorowska. Śledztwo wykazało, że dokumenty zostały sfałszowane, ale nigdy nie doczekał oficjalnego oczyszczenia ani odznaczenia państwowego.
„Chciał doczekać dnia, w którym odnalezione zostaną groby ‘zabranych’ tamtego lipca 1945 roku. Nie udało mu się, ale pozostawił po sobie trwałe ślady pamięci” – podsumowała prelegentka. Ksiądz Wysocki zmarł 7 listopada 2024 roku, jednak dzięki jego staraniom Obława Augustowska nie zostanie zapomniana.
Podczas spotkania Ewa Krysiewicz, recenzentka książki, podkreśliła jej wyjątkową wartość historyczną i dokumentacyjną. „To nie tylko biografia, ale także reportaż historyczny, który wypełnia lukę w świadomości historycznej o Obławie Augustowskiej” – mówiła. Zwróciła uwagę na ogromną pracę badawczą autorki, która sama odnalazła wiele dokumentów i świadectw.
W swojej recenzji odniosła się do postaci księdza Wysockiego jako niezłomnego strażnika pamięci. „To człowiek, który odgrzebał prawdę o Obławie po latach milczenia. Można powiedzieć – żołnierz w sutannie, walczący o pamięć, wolność i godność ofiar” – zaznaczyła. Podkreśliła również jego oddanie młodzieży i dbałość o duchowość. „Był estetą – wierzył, że piękno sprzyja duchowości, dlatego dbał o wnętrza kościołów i tworzył przestrzeń, w której można było znaleźć wytchnienie od zgiełku świata” – dodała.
Na zakończenie podkreśliła, że książka Teresy Kaczorowskiej pełni funkcję strażnicy pamięci. „Słowo ma moc sprawczą – ta książka to nie tylko dokument, ale także przesłanie dla przyszłych pokoleń, by prawda nie została zagrzebana.”
W końcowej części spotkania dr Teresa Kaczorowska podkreśliła, że książka nie jest tylko biografią księdza Stanisława Wysockiego, ale także zapisem historii Polski ostatnich 80 lat. „Całe jego życie wpisałam w tło historyczne, dzięki czemu można zobaczyć, jak wyglądała walka komunistycznych władz z Kościołem” – mówiła.
Zwróciła uwagę na represje wobec duchowieństwa w PRL-u, m.in. usunięcie religii ze szkół w 1961 roku. „Mimo zakazów 98% uczniów uczęszczało na lekcje religii. Księża dojeżdżali saniami, później rowerami czy motocyklami. Ksiądz Wysocki dopiero po latach kupił sobie ‘malucha’” – wspominała.
Podkreśliła również, że książka to także przypomnienie realiów PRL-u, stanu wojennego i upadku systemu komunistycznego. „To nie tylko historia księdza, ale i nas wszystkich. Gorąco polecam tę książkę, bo jest to również podróż przez własne wspomnienia” – podsumowała autorka.
Podczas spotkania głos zabrała Poseł na Sejm RP Anna Ewa Cicholska, dziękując dr Teresie Kaczorowskiej za jej wkład w odkrywanie prawdy historycznej. „Jesteśmy dumni, że odkrywasz tak ważne karty historii. Ksiądz Stanisław Wysocki miał szczęście, że to Ty stanęłaś na jego drodze i oczyściłaś go z fałszywych oskarżeń” – podkreśliła.
Zwróciła również uwagę na trudną sytuację duchowieństwa we współczesnym świecie. „Ilu księży przeżywa podobne dramaty i nie ma obok siebie takiego ‘anioła stróża’? Młodzi otwierają internet i co widzą? Plucie na duchownych” – mówiła.
Na zakończenie nazwała spotkanie „ucztą duchową” i podziękowała za możliwość udziału w wydarzeniu.
Głos zabrała także Jadwiga Płodziszewska, Przewodnicząca Społecznego Komitetu Rodzin Poległych Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego z oddziału – ppor. Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. „Rój”, zwracając uwagę na brak świadomości historycznej wśród mieszkańców Ciechanowa. „Dzisiejszy wieczór powinien nas, ciechanowian, zawstydzić. W naszym mieście znajduje się budynek byłego Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa, ale ilu z nas wie, gdzie on jest?” – pytała retorycznie.
Podkreśliła również, że młodzież często nie zna lokalnej historii. „Kto z Państwa wie, gdzie stanął ostatnio pomnik ofiar obozu NKWD? Skąd wywieziono 14 tysięcy ludzi? Młodzi ludzie tego nie wiedzą, a te miejsca pamięci są coraz bardziej zapomniane” – mówiła.
Zwróciła też uwagę na niszczejące ślady przeszłości. „W dawnych piwnicach UB wciąż znajdują się oryginalne inskrypcje wyryte przez więźniów – jak choćby ‘Jezu, ratuj’. Są tam nazwiska, które mogłyby być kluczem do dalszych badań, ale nikt się tym nie zajmuje” – podkreśliła.
Na zakończenie podziękowała Teresie Kaczorowskiej za jej pracę nad zachowaniem pamięci historycznej. „Jest pani osobą, która budzi nasze sumienia i mobilizuje do działania. Bardzo za to dziękujemy” – zakończyła.
Zakończeniem spotkania było śpiewanie pieśni przez zespół „My z Łomży”, które dodało wydarzeniu szczególnego, podniosłego charakteru.
Na zakończenie odczytano także list od dowódcy 18. Łomżyńskiego Pułku Logistycznego, który wyraził uznanie za podjęte inicjatywy mające na celu pielęgnowanie pamięci historycznej, a także zaangażowanie w odkrywanie prawdy o tragicznych wydarzeniach z przeszłości.
Wspólne spotkanie, pełne wzruszeń i refleksji, stanowiło wyjątkowy moment, w którym mieszkańcy Ciechanowa, przedstawiciele lokalnych władz, a także przybyli goście mogli na nowo przeżyć fragmenty trudnej, lecz niezbędnej do poznania historii naszego kraju. Uczestnicy zgodnie podkreślali, jak ważne jest zachowanie pamięci o przeszłości i edukowanie młodszych pokoleń, by historia nie została zapomniana.