Ostatnie pożegnanie – Jerzy Czesław Szpojankowski

W sobotę 6 sierpnia 2022 r. w kościele Św. Józefa w Ciechanowie (Fara) odbyła się ceremonia pogrzebowa Jerzego Szpojankowskiego. Ziemia Ciechanowska straciła wybitnego artystę, muzyka i to multiinstrumentalistę, kompozytora, dyrygenta, autora tekstów, aranżera, choreografa, nauczyciela muzyki, tańca i wokalu, znawcę folkloru muzycznego, wielkiego społecznika, pasjonata muzycznego.

Jerzy Szpojankowski był żywym symbolem i legendą muzyki ludowej oraz ambasadorem kultury naszego regionu a do tego wybornym gawędziarzem…

Jerzego pożegnała rodzina, przyjaciele którzy reprezentowali różne środowiska zawodowe: artyści, muzycy, sportowcy, urzędnicy, duchowni, młodzież… nie sposób wszystkich wymienić… Żegnali go pięknymi, wzruszającymi do łez słowami oraz muzyką śpiewając i grając mu do samego końca – jego własne utwory muzyczne, które sam skomponował…

Jerzy Szpojankowski zmarł w wieku 83 lat – 3 sierpnia 2022 r. Został pochowany na cmentarzu komunalnym w Ciechanowie. Poniżej publikujemy jego biografię…

Ostatnie pożegnanie

Jerzy Szpojankowski – biografia

Działał w kulturze od ponad 60 lat. Był akompaniatorem, aranżerem i kompozytorem. Jak sam mówił o sobie ,,Muzyka to jego życie”. W dzieciństwie nasłuchał się pięknych utworów muzyki tanecznej: polonezów, tang, walcy, a także romansów, które na harmonii czterorzędowej grał jego stryj Kazimierz, tak zrodziła się jego miłość do muzyki.

Chętnie uczestniczył też w występach swego kuzyna Stanisława Szpojankowskiego, który grał na puzonie. Często wspomina, że jego mama również miała ładny i czysty głos. Pamiętał wieczory, kiedy do domu przychodziły koleżanki mami i całymi godzinami śpiewały różne pieśni i piosenki. Był tym wszystkim oczarowany aż wreszcie sam zaczął naukę gry na akordeonie.

Czasy wojenne i okupacyjne były dla Jerzego Szpojankowskiego bardzo trudne i tragiczne. Jego ojciec Stanisław został w 1943 r. ścięty na gilotynie ,,za wrogą działalność przeciw Rzeszy”. Od tej pory matka wychowywała go sama.

Jerzy Szpojankowski dzięki staraniom matki ukończył szkołę muzyczną w Ciechanowie. Był bardzo zdolny, dlatego też matka wysłała go na egzaminy do szkoły muzycznej w Warszawie, gdzie został przyjęty na drugi rok. Niestety bursa była od trzeciego roku a o mieszkaniu można było tylko pomarzyć. Jednak możliwość dalszej nauki pojawiła się w orkiestrze wojskowej, do której został przyjęty w wieku 16 lat. Został elewem (uczniem) i był tam aż do rozwiązania orkiestry.

Tu poznał zasady muzyki, harmonii, aranżacji, budowy instrumentów, historii muzyki. Tutaj wreszcie pod fachową opieką mógł grać od rana do wieczora. Raj dla tego, kogo pasjonowała muzyka. Po rozwiązaniu orkiestry, ukończył dwuletni kurs dyrygentury w Warszawie i dwuletnie studium małych form teatralnych w Mławie.

Jerzy Szpojankowski posiadał też ministerialne uprawnienia muzyka solisty. Zdobył duże doświadczenie w muzyce ludowej, a później kierując muzycznie różnymi zespołami: kapelą na Krubinie, Ludowym Zespołem Artystycznym w Płońsku, Ludowym Zespołem Artystycznym przy szkole podstawowej nr 5 w Ciechanowie, a także Ludowym Zespołem Artystycznym przy Powiatowym Centrum Kultury i Sztuki w Ciechanowie.

Prowadził również zespoły muzyczne: grupę EMANUEL, POSEJDON (pierwsze miejsce na Ogólnopolskim Festiwalu w Kościerzynie) i JAZZ BAND Mazowsze 80 ( drugie miejsce na festiwalu w Spale i pierwsze na festiwalu Jazzowym w Płocku). Z zespołem komercyjnym, prowadzonym przez Wojciecha Jabłońskiego grali w Polsce i za granicą.

Przed 30 laty dyrektor GOK w Opinogórze Górnej Zofia Pikus zaproponowała mu pracę instruktora muzycznego, którą przyjął z ogromną radością, bo jak uważał Opinogóra jest dla niego miejscem wyjątkowym. Przyjeżdżał tu jako dziecko na półkolonie. Wspominał, że wspólnie z kolegami wspinał się na dach wieży zamkowej, aby zobaczyć czy ten pierścień jest naprawdę złoty. Oglądali jak błyszczy kopuła kościoła, szczególnie po deszczu w słońcu (widać ją było wtedy z Ciechanowa.)

Te wrażenia opisał później w swojej piosence o Opinogórze:
Opinogóra w słońcu lśni, Opinogóra
A może to się tylko śni, Opinogóra.
Serce Zygmunta bije tu, Opinogóra,
I to jest miejsce z mego snu, Opinogóra.

O starym Opinogórskim GOK-u wspomina, że działało tam tyle zespołów, że była to istna ,,fabryka”. Dla niego było to wielkie pole do działania. Stworzył pierwszy w województwie zespół małych keybordzistów. W repertuarze były m.in. ,,Taniec z szablami”, ,,Romans” Gomeza i inne utwory. Był też dziewczęcy zespół ,,Wesołe nutki”, śpiewająca grupa seniorów, młodzieżowy zespół instrumentalny braci Szymankiewiczów, teraz zespół komercyjny FOCUS. Dla wszystkich tych zespołów zapewniał repertuar, aranżację, Jeżeli nie było gotowych utworów, komponował swoje.

Najważniejsze z tego okresu kompozycje to ,,Dokąd pędzisz” i ,,Pali radośnie” wykonywane w duecie z Zofią Pikus dla ,,Konsorcjum Zdrowia”. Młodzieżowy kwartet wokalny śpiewał jego piosenkę o zabawach w Długołęce. Później drewniany GOK się spalił i decyzją wójta gminy Stanisława Wieteski ośrodek został przeniesiony do piwnic Urzędu Gminy.

Swoistym ukoronowaniem kariery muzycznej Jerzego Szpojankowskiego był zespół MELODIA. Stworzył dla niej repertuar miły, sympatyczny i nostalgiczny. Wielką wagę przykładał do tekstów piosenek, dlatego też niejednokrotnie podczas występów widać było łzy wzruszenia publiczności. Ostatnich lata życia bez reszty poświęcił Gminnej Orkiestrze Dętej Trzech Pokoleń.

Za swoją działalność otrzymał odznakę ,,Zasłużony dla kultury polskiej” i ,, Srebrny Krzyż Zasług” od prezydenta R.P . Za swój największy życiowy sukces uważał to, że od ponad 60 lat działał w kulturze i że był potrzebny zarówno starym jak i młodym.

Od rodziny…

Serdecznie dziękujemy Wszystkim, którzy w tak bolesnych dla nas chwilach, okazali nam wiele serca, życzliwości, wsparcia a także odczuwają z nami smutek i ból po śmierci naszego ukochanego Męża, Taty, Dziadka i Pradziadka

Św. p. Jerzego Szpojankowskiego.

Dziękujemy w szczególności uczestniczącym we Mszy Św. pogrzebowej i ostatniej drodze Ś.p. Jerzego, Rodzinie, przyjaciołom, koleżankom i kolegom, za intencje, wieńce i kwiaty oraz wszystkim zespołom muzycznym za niezwykłą i wzruszającą oprawę ceremonii pogrzebowej.

Z głębi serca składamy także podziękowanie Gminnemu Ośrodkowi Kultury w Opinogórze Górnej i Powiatowemu Centrum Kultury i Sztuki w Ciechanowie za zaangażowanie i troskę. Pragniemy także wyrazić szczególną wdzięczność za celebrację Mszy Św. pogrzebowej ks. inf. Wiesławowi Koskowi, ks. prał. Ireneuszowi Wrzesińskiemu oraz ks. Jarosławowi Szumańskiemu.

Okazane serce i wsparcie duchowe były wielką pociechą dla pogrążonej w smutku Rodziny.

Źródło: Urząd Gminy w Opinogórze Górnej

Zdjęcia: Ciech24.pl

Lepsza jakość zdjęć – Facebook.com/Ciech24pl

Previous ArticleNext Article