Remont w pandemii – zmiany w Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Grudusku

Wymagania dzisiejszego odbiorcy kultury są coraz większe, a zarządzający ośrodkami kulturalnymi wciąż dążą do polepszania standardów. Niedawno pisaliśmy o ponownym wznowieniu działalności Kina „Łydynia” w Ciechanowie i jego nowym wyglądzie, na który złożyła się m. in. wymiana foteli. Czas przenieść się teraz do pobliskich sąsiadów w powiecie.

Swoją wycieczkę zaczniemy od Gruduska, gdzie w Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu odbył się remont w trudnych czasach pandemii. Opowie nam o nim Dyrektor – Marek Szpakut.

Panie Dyrektorze, zapewne czekał Pan na taki moment, kiedy zostanie spełnione ciche marzenie każdego, kto zarządza instytucją kultury, a mianowicie polepszenie warunków pracy? Jak doszło do projektu związanego z remontem GOKiS i skąd finanse na ten cel?

Tak. Ma Pani rację. Jestem dyrektorem tego domu kultury od 1991 roku. 17 lat temu udało mi się pozyskać fundusze na pierwszy, od budowy GOK-u, remont tego obiektu. Była to podstawowa „naprawa” zużytych pomieszczeń i ich elementów stałych w niezbędnym zakresie.

W dzisiejszych czasach standardy się radykalnie zmieniły. Wygląd, estetyka i funkcjonalność poszczególnych pomieszczeń jest podstawą jakości działania naszej placówki. Wymagania i oczekiwania społeczeństwa są coraz większe, dlatego ten remont był konieczny.

Do pomysłu na remont naszego ośrodka przyczyniła się możliwość złożenia wniosku o dofinansowanie na budowę i rozbudowę instytucji kultury.

Marek Szpakut – Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu

Na dopełnienie formalności było bardzo mało czasu, więc byliśmy zmuszeni do pełnej mobilizacji, aby wykorzystać nadarzającą się okazję i doprowadzić do pozyskania środków na remont. Pozyskane środki to kwota pół miliona złotych z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, przy jednoczesnym wsparciu przez Gminę Grudusk w kwocie ponad 300 tys. złotych. GOKiS otrzymało wsparcie na Zadanie: Przebudowa Gminnego Ośrodka Kultury w ramach PROW. 2014-2020, Działanie: Podstawowe usługi i odnowa wsi na obszarach wiejskich.

W dobie pandemii nie było chyba łatwo sprostać takiemu zadaniu? Czy napotykaliście trudności? Jeśli tak, to jakie?

Cieszę się, że poruszyła Pani ten temat. Podpisanie umowy z wytypowanym wykonawcą zgodnie z obowiązującym prawem o zamówieniach publicznych nastąpiło 10 kwietnia ubiegłego roku. Pamiętamy, że to był czas pierwszej fali pandemii. Zamknięte szkoły, domy kultury, hotele, baseny itd. To czas chyba największego lęku i paniki naszego społeczeństwa. Spowodowało to, że już w dniu podpisania umowy na prośbę wykonawcy przełożyliśmy termin rozpoczęcia remontu o trzy miesiące.

Budynek przekazaliśmy wykonawcy nie na początku maja – jak było planowane – lecz dopiero 3 sierpnia 2020 r. Mimo tych opóźnień udało się dotrzymać terminów określonych w umowie z Zarządem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego. Praktycznie nasz dom kultury jest już gotowy do końcowego odbioru robót, co nastąpi w drugiej połowie marca. Nie udało się tylko dokończyć odnowienia elewacji budynku z powodu zakażeń w ekipie do tego wyspecjalizowanej i warunków atmosferycznych.

Ze względu na szalejącą pandemię i utrudniony kontakt nawet między pracownikami (bezpieczna odległość między osobami), było bardzo trudno rozwiązać logistycznie chociażby przeprowadzkę do zastępczych budynków.

Powiedzmy Panie Dyrektorze, jak zmienił się budynek i czego głównie dotyczył remont?
Zmiana dotyczyła budowy nowych toalet i generalnego remontu wszystkich pomieszczeń. Niewątpliwie każdy z nas zdaje sobie sprawę i zgodzi się ze mną, że toalety we wszystkich instytucjach są wizytówką gospodarza i mieszkańców. Muszą to być pomieszczenia wygodne, przestronne i – szczególnie w instytucjach publicznych – przystosowane do korzystania przez osoby niepełnosprawne. Ten remont chociażby z tego powodu był niezbędny.

Bardzo zniszczona była scena na sali widowiskowej oraz ściany, na których widniały „pamiątki” po nieszczelnym dachu. Wymagały gruntownego remontu. Praktycznie wszystkie pomieszczenia, gdzie odbywały się zajęcia kół i zespołów zainteresowań, potrzebowały odnowienia.

Koniecznie trzeba w tym momencie podkreślić, że staliśmy się ekologiczni. Ogrzewanie, które było do tej pory tradycyjne, czyli kocioł węglowy sprzed 21 lat, zmieniliśmy na ogrzewanie gazowe. Ponadto zamontowany został na dachu zestaw fotowoltaiczny, którego produkcja w 80% pokryje zapotrzebowanie naszego ośrodka na energię elektryczną.

Czy teraz zmieni się oferta kulturalna? Jak Pan widzi powiązanie efektów takich zmian lokalowych z przyszłą ofertą? Czy ma Pan nowe plany na działalność GOKiS?

Gdy tylko będzie można ponownie rozpocząć zajęcia plastyczne, teatralne i wokalne, zajęcia chóru oraz orkiestry dętej, zaskoczymy uczestników ładnymi, czystymi i bardziej funkcjonalnymi pomieszczeniami, wyposażonymi w nowe stoły i krzesła.

Zajęcia języka angielskiego będą wreszcie odbywać się w komfortowych warunkach, w sali oddalonej od sceny na tyle, żeby móc w ciszy prowadzić naukę. Gruduskie koło gospodyń wiejskich zyskało nowe, własne pomieszczenie.

Natomiast koło plastyczne – lepsze warunki do doskonalenia swoich talentów. Nowa, profesjonalna kotara sceniczna i oświetlenie podniosą walory estetyczne podczas występów naszych zespołów artystycznych, jak również tych z zaprzyjaźnionych domów kultury i profesjonalnych artystów, występujących na imprezach okolicznościowych i nie tylko.

W tak wyremontowanej sali widowiskowej z przyjemnością bawić się będą członkowie prężnie działających dwóch klubów seniora oraz dzieci podczas spotkań z Mikołajem i balów karnawałowych. Jestem pewien, że z odnowionego ośrodka będzie korzystać jeszcze większa rzesza mieszkańców gminy.

Zdjęcia w trakcie remontu i po remoncie…

W takim razie w imieniu redakcji życzymy Panu oraz całemu zespołowi GOKiS w Grudusku, aby tak się stało, a oferta była bogata i różnorodna dla wszystkich mieszkańców Gminy Grudusk. Dziękujemy za rozmowę i do zobaczenia!

Ja również dziękuję i zapraszam do nas!

Previous ArticleNext Article