Renowacja grobów w Ciechanowie

Cmentarz przy ul. Płońskiej.

Dzięki modlitwom, zaangażowaniu wielu osób oraz przekazanym w czasie kwest w kościołach i na cmentarzach ofiarom, Komitet Społeczny „Wolontariat Pamięci” przeprowadził w 2019 r., renowację trzech nagrobków i rozpoczął kolejnych dwóch.

Pierwszy to piękny nagrobek z piaskowca księdza Wiktora Radzikowskiego, ciechanowskiego proboszcza.

Ks. Wiktor Radzikowski pochodził z powiatu augustowskiego, gdzie urodził się w 1839 r. Wstąpił do Seminarium Duchownego w Płocku. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1862 r.

Jego pierwszą placówką duszpasterską był wikariat w Świedziebni, gdzie po kilku latach został administratorem parafii.

Następnie został przeniesiony na probostwo do Bieżunia, a po trzech latach został proboszczem i dziekanem w Rypinie. W 1890 r. ks. Radzikowski dostał nominację na dziekanię i probostwo w Ciechanowie.

Energicznie zabrał się do pracy i w ciągu szesnastu lat posługi duszpasterskiej w naszym mieście: przełożył dach na kościele; pobudował pięć ołtarzy w stylu gotyckim; drewniane rzeźbione cyborium, przerobił i powiększył chór; ułożył posadzkę dywanową w kościele; wyrestaurował chrzcielnicę; przelał trzy dzwony; pobudował nową zakrystię w miejsce starej; wyposażył świątynię w nowe aparaty i bieliznę kościelną; sprawił monstrancję, żyrandole, lichtarze z brązu itp.

Jego zasługą było też zbudowanie w 1897 r. murowanej, piętrowej plebanii, która służy kapłanom do dziś. Dodatkowo, w 1903 r. na Farskiej Górze wystawił figurę Matki Boskiej.

Powszechnie był uważany za bardzo pobożnego, pracowitego, obowiązkowego i bezinteresownego kapłana, odznaczającego się godnością osobistą, cieszącego się szacunkiem parafian, kapłanów i władzy diecezjalnej.

W uznaniu zasług, w 1902 r. biskup J. Szembek odznaczył go godnością kanonika gremialnego kapituły katedralnej.

W maju 1908 r. ks. Radzikowski został zwolniony z obowiązków dziekana. Zmarł w październiku 1908 r., mając 69 lat, w tym 46 lat kapłaństwa.

Drugim grobem, który został poddany renowacji, jest grób ks. Piusa Sękusa. Wieńczy go metalowy krzyż, osadzony w kamiennym postumencie. Odkryta w trakcje renowacji data na krzyżu -1891 r. – jest zapewne datą jego postawienia.

Ks. Pius Sękus urodził się w 1866 r. w parafii Mariampol w guberni suwalskiej. Kształcił się w Seminarium Duchownym w Płocku. Będąc diakonem pracował w Barcicach.

W marcu 1889 r. otrzymał święcenia kapłańskie z rąk biskupa H. Kossowskiego, a w kwietniu został przeniesiony na wikariat do Ciechanowa. Ks. Sękus zmarł 1 października 1889 r. mając zaledwie 24 lata, w tym 7 miesięcy kapłaństwa.

Trzeci z odnowionych nagrobków wieńczy grób ciechanowskiego aptekarza Walentego Wolskiego. To najstarszy ze znanych nam pochówków na cmentarzu parafialnym.

Piękny żeliwny krzyż, ozdobiony roślinną wicią, osadzony został w potężnym kamieniu. Usytuowany w najstarszej części cmentarza, na zboczu zapadliny, był systematycznie przysypywany ziemią.

Walenty Wolski jest uważany za ojca ciechanowskiego aptekarstwa. Urodził się we wsi Radoszewice w guberni kaliskiej [obecnie pow. Koło, woj. wielkopolskie] około 1804 r. Już w połowie lat 20. XIX w. pracował w Warszawie jako aptekarz.

Najprawdopodobniej studiował farmację, gdyż na tablicy nagrobnej określono go mianem magistra tej profesji. W 1830 r., tuż po ślubie, przeprowadził się do Ciechanowa.

Nie wiadomo, czy rodzina Wolskich mieszkała wcześniej w Ciechanowie, czy też nieruchomość przy ulicy Pisarzewskiej (obecnie Śląskiej), gdzie zamieszkał, kupił dopiero Walenty.

Wolski w swoim domu prowadził skład apteczny. Na działce oprócz obszernego drewnianego domu, stały zabudowania gospodarcze i sporo miejsca zajmował ogród owocowy.

Walenty Wolski był też właścicielem drugiego placu w Ciechanowie i to przy ulicy Warszawskiej. Według przekazów rodzinnych, jako zamożny i wpływowy obywatel, Wolski wykazał się dużą ofiarnością w czasie pożaru miasta w 1842 r.

Wśród jego znajomych i przyjaciół można wymienić takie osobistości jak Józef Manikowski – burmistrz miasta Ciechanowa, Kazimierz Ossowski – sędzia pokoju pow. przasnyskiego, Franciszek Ulenicki – rejent pow. przasnyskiego, Apolonia i Paweł Zembrzuscy – właściciele Bielina i wielu innych.

Byli oni chrzestnymi, czasem nawet w trzech parach, czy osobami towarzyszącymi ojcu w czasie zgłoszenia narodzin dzieci czy zmarłych członków rodziny, zapisanymi w metrykach parafialnych.

O jego pozycji społecznej świadczą nie tylko wyżej wymienieni. Po rodzinie Wolskich pozostały też materialne pamiątki jak chociażby epitafia w kościele farnym.

Pierwsze z nich, umieszczone na prawym filarze w nawie głównej, nad chrzcielnicą, wskazuje, że tu zostali pochowani jego bliscy: teściowa, pierwsza żona i dzieci zmarłe w niemowlęctwie.

Wiadomo, że możliwość pochówku w obrębie kościoła mieli tylko nieliczni, zasłużeni dla miasta lub parafii. Jest bardzo prawdopodobne, że Wolski wyłożył znaczne środki na restaurację kościoła, jaka była prowadzona w tamtym czasie.

Wg tradycji ustnej przekazywanej w rodzinie, działał też społecznie na polu kultury. Angażował się podobno w próby utworzenia w Ciechanowie towarzystwa naukowego i muzeum, inicjował odczyty naukowe, zgromadził bogaty księgozbiór.

Wolski utrzymywał też bliskie kontakty z bratankiem Włodzimierzem, który wcześnie osierocony przez rodziców, wychowywał się w Warszawie. Był utalentowany literacko.

Zasłynął jako autor libretta do opery „Halka” i „Hrabina” Stanisława Moniuszki. Sierota, później wykolejeniec i niebieski ptak, korzystał z pomocy materialnej stryja.

Walenty Wolski żenił się dwa razy. W 1830 r. poślubił w Warszawie wdową Franciszkę Gruel, z którą miał prawdopodobnie siedmioro dzieci.

Franciszka Wolska zmarła po 13 latach małżeństwa mając zaledwie 35 lat. Walenty Wolski wkrótce, bo najprawdopodobniej w 1844 r., znowu stanął na ślubnym kobiercu.

Tym razem jego wybranką została Petronela Kwiatkowska, siostra księdza Józefa Kwiatkowskiego, komendarza kościoła filialnego w Opinogórze, późniejszego proboszcza ciechanowskiej parafii.

Petronela Wolska urodziła troje dzieci, z których w wiek dorosły weszła tylko najmłodsza Florentyna Barbara. Walenty Wolski zmarł w 1851 r., mając zaledwie 47 lat. Petronela Wolska dożyła sędziwego wieku 82 lat. Zmarła w 1902 r. w Ciechanowie.

Spoczęła również na cmentarzu parafialnym przy ul. Płońskiej, ale w grobie rodzinnym Ranieckich, obok córki Florentyny, która wraz z mężem Antonim Ranieckim kontynuowała aptekarskie tradycje w rodzinie, później przejęte przez ich syna Wacława i wnuczkę Barbarę Rytel.

Apteka przy ul Śląskiej funkcjonowała jeszcze wiele lat po II wojnie światowej, czyli w sumie blisko 170 lat w jednym miejscu. Budynek rozebrano w połowie lat 90. XX w.

W trakcie renowacji są jeszcze dwa nagrobki, bardzo podobne i wiekiem i wyglądem do nagrobka Wolskiego, położone w najstarszej części cmentarza.

Jeden należy do Pawła Dembowskiego – syna ziemian z Przedwojewa, drugi jest anonimowy. Liczymy na to, że w trakcie prac renowacyjnych poznamy tożsamość pochowanej tam osoby.

Tekst: Barbara Bielasta

Zdjęcia: Ciech24.pl

Previous ArticleNext Article