Dobiega końca pańska pierwsza kadencja urzędowania na stanowisku Wójta Gminy Sońsk. Jak podsumowały Pan ten czas? Udało się zrealizować zakładane plany?
Myślę, że jeśli chodzi o podsumowanie, to jest to bardzo dobra kadencja i dużo udało nam się zrobić. Oczywiście, można byłoby więcej, ale na pewno zrobiliśmy 100% tego, co dało się zrobić. Pozyskaliśmy środki, tam gdzie dało się pozyskać, oczywiście nie zawsze w takich wielkościach, jakie chcieliśmy, ale te środki w ogromnych kwotach, to są dziesiątki milionów złotych, które pozyskaliśmy. Udało się je przełożyć na inwestycje, na realizację zadań, które planowaliśmy. Rzeczywiście przez te 5 lat wiele udało się zrobić, niektóre pomysły pojawiały się na bieżąco, pomijając oczywiście to co zakładałem, co też cieszy bo to są dodatkowe rzeczy, które udało się zrobić. Na pewno kadencja, która dużo zmieniła i myślę, że wszyscy to dostrzegamy na terenie naszego samorządu, w każdej miejscowości coś zostało zrobione. To też ogromnie ważne, że starałem się rozdzielać, oczywiście w miarę sprawiedliwie i na ile było to możliwe, te inwestycje po wszystkich miejscowościach, żeby mieszkańcy w równym stopniu mieli dostęp chociażby do dróg, czy nowych nawierzchni dróg, żeby tam też poprawiać komfort życia.
Jaki pana zdaniem jest największy sukces tej kadencji?
Na pewno jestem pierwszym wójtem, który przez całą kadencję, a tutaj mamy nawet wydłużoną kadencję bo za chwilę 5,5 roku, gdzie nie zaciągaliśmy kredytów, ani pożyczek. To jest ogromny sukces, udało się też spłacić ponad 5 mln zł kredytów i to na pewno jest wielkim sukcesem. Można też powiedzieć, oprócz spłaty kredytów, ogromny sukces to gazyfikacja, doprowadzenie gazu tutaj do naszego samorządu, po być może nawet 30 latach starań poprzednich rad i wójtów. To jest ogromny sukces. Jesteśmy dalej na etapie gazyfikowania, będziemy tą sieć rozbudowywać. Obecnie trwają prace w Gołotczyźnie, za chwilę Sońsk, później Gąsocin, Soboklęszcz, więc to na pewno ogromna sprawa. Jest tego bardzo dużo, ścieżka rowerowa, która połączyła Ciechanów z Gołotczyzną, z naszą gminą, to też ogromnie ważne. No i oczywiście obiekty sportowe: boiska, hala sportowa, która się buduje to też będzie coś, co zostanie na lata. Więc są to takie naprawdę historyczne, można powiedzieć rzeczy, które się zadziały na naszym terenie.
Wróćmy jeszcze na chwilę do początków. Co skłoniło pana do kandydowania na stanowisko Wójta Gminy Sońsk i czy po tych kilku latach uważa pan, że to była dobra decyzja?
Uważam, że to była bardzo dobra decyzja. Oczywiście nie tylko personalnie dla mnie, ale i dla całego samorządu, całej gminy i to było moim głównym celem. Żeby gminę postawić na nogi, żeby gminę rozwinąć, żeby pokazać, że się da realizować zadania, o których bardzo często mówiliśmy nawet w kampanii wyborczej, że są to rzeczy nierealne, niemożliwe – na zasadzie tylko zwykłych obietnic, które są składane, a są niemożliwe do realizacji. To mnie najbardziej cieszy, myślę że pokazałem, że można realizować duże rzeczy w naszej gminie i mam nadzieję, że takie podejście już tutaj z nami zostanie.
Wspomniał pan już o inwestycjach sfinansowanych dzięki środkom zewnętrznym. Gmina prężnie pozyskuje różnego rodzaju dotacje, dzięki którym udało się zrealizować wiele inwestycji. Jakie to były fundusze i co udało się dzięki nim zrealizować?
Jeżeli chodzi o fundusze, to są fundusze naprawdę z różnych źródeł. Zaczynając od środków własnych, stanowiących własność samorządu gminy, po środki z programów rządowych, czy środki Samorządu Województwa Mazowieckiego, które również poprzez różne programy rozdysponowuje te środki. Oczywiście również środki unijne, których dysponentem jest Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych, to też bardzo istotne. Więc wszystkie możliwe działania i instytucje, które zarządzają środkami publicznymi, z których mogliśmy korzystać. Uważam, ze to bardzo dobrze bo nie zamykamy się na jedno źródło dofinansowywania naszych zadań. Dzięki tym środkom wiele naszych inwestycji, mniejszych, większych i tych bardzo dużych udało się zrealizować. I to jest główny cel, żeby środki własne stanowiły jak najmniejszą część środków inwestowanych stanowiących ten wkład własny do inwestycji.
A czy trudno jest tak żonglować tymi pieniędzmi, żeby jak najmniej środków własnych trzeba było wyłożyć, ale żeby jednak to jak największe dofinansowanie otrzymać?
Rzeczywiście trochę tak. To dobre sformułowanie, to jest w pewien sposób rzeczywiście żonglowanie, przerzucanie, dokładanie, pozyskiwanie, klejenie tych różnych środków, właśnie tak, aby tych własnych wykorzystać jak najmniej. Jest to ciągłe szukanie, wyszukiwanie i próby pozyskiwania ich. Tak jak wspominałem, uda się raz lepiej, raz gorzej. Czasami dostajemy to czego oczekujemy, czasami dostajemy środki w mniejszej kwocie i tu się zaczyna żonglerka bo już gdzieś w głowie zaplanowane są inne wydatki, trochę brakuje, trzeba przerzucać, więc trzeba szukać innego źródła być może żeby sfinansować ten kolejny pomysł, który chcieliśmy zrealizować. Trzeba mądrze zarządzać finansami, bo robiąc to tak na ślepo, bez szerszego spojrzenia na to czym dysponujemy i co będziemy chcieli realizować, można by było się tutaj pogubić i w pewnym momencie tych środków by zabrakło.
To nad tym trzeba czuwać, jestem oczywiście ja, jest pani Skarbnik, która zajmuje się finansami Gminy i tak naprawdę wspólnie razem każdego dnia, to jest patrzenie na tabelki, na cyferki, sprawdzanie tego, co możemy, oczywiście przewidywanie, prognozowanie gdzie trzeba będzie dokładać, gdzie te środki trzeba chwilę zablokować. To jest taka codzienna praca z finansami, która też jest bardzo ważna.
Tak duża liczba inwestycji zapewne zachęca do osiedlania się na terenie Gminy Sońsk. Jak wygląda sytuacja demograficzna? Przybywa czy ubywa mieszkańców?
Wszelkie inwestycje rzeczywiście są celowe i są z moim zamiarem, żeby mieszkańcy chętnie chcieli się tu osiedlać. To jest właśnie gazyfikacja, ścieżki rowerowe, bazy sportowe, bazy oświatowe, to jest to, co powinno skłaniać do osiedlania się. Dobra komunikacja, na szczęście mamy stację kolejowe w Gąsocinie i Gołotczyźnie, więc to też powinno zachęcać.
Jeżeli chodzi o demografię, tutaj sprawa jest trochę trudniejsza. O ile widzimy, że gmina się rozwija, o tyle niekoniecznie ona w dokumentach się rozwija poprzez liczbę zameldowanych mieszkańców. Mamy bardzo dużą liczbę osób, które zamieszkują, kupiły działki, wybudowały domy, ale formalnie są zameldowane w innych miejscowościach, więc w liczbach i statystykach aż tak bardzo nie przybywa. Ale widać, że nasze okolice się rozbudowują, więc to jest ten problem, o którym samorządy mówią, bardzo często kampanie są prowadzone, przede wszystkim przy rozliczaniu się z PIT-ów corocznie, żeby się i przemeldowywać i rejestrować firmy rzeczywiście tam, gdzie się jest, żeby te podatki zostawały lokalnie. I to jest ten problem, że mieszkańcy są, my to widzimy, ale są zameldowane w innych miejscach i formalnie ich w naszych dokumentach nie ma. Ale generalnie tendencja osiedlania się jest na plus i na pewno wszyscy to widzą po działkach, po rosnących domach, które się tu w naszych okolicach budują.
Jak wygląda postęp inwestycji w ramach SIM Północne Mazowsze?
Jeżeli chodzi o SIM Północne Mazowsze, ta inwestycja jest w toku. Mamy teraz procedury administracyjne związane z wydaniem warunków zabudowy na ten cel i również odwołaniem mieszkańców, sąsiadów naszych, którzy mają inne zdanie w tym zakresie, więc będziemy tutaj czekać na rozstrzygnięcia. Na pewno ten temat, ja przynajmniej ze swojej strony będę chciał doprowadzić do końca i tak jak staram się zamierzone cele realizować, również ten zrealizujemy. Po tej inwestycji w Sońsku, już rozglądam się za kolejną działką najprawdopodobniej w Gąsocinie żeby podobna bliźniacza inwestycja tam również powstała w kolejnych latach.
Problem mieszkaniowy jest, jest bardzo duży na terenie naszego samorządu. Jest masa osób, które chcą wynajmować mieszkania, niestety tych mieszkań nie ma. Jest ogromny niedobór mieszkań na rynku. Mówimy tutaj też o mieszkaniach niskoczynszowych, na rynku prywatnym są mieszkania, ale bardzo często stawki za wynajem są ogromne i bardzo trudno jest młodym osobom, młodym małżeństwom radzić sobie z ogromnymi kosztami najmu, później to tego opłaty, czynsze i inne rzeczy, więc będę na pewno stawiał na ten wynajem niskoczynszowy,żeby tutaj właśnie lokalnie naszym mieszkańcom pomagać.
Jak wygląda baza oświatowa na terenie gminy? Jakie inwestycje udało się zrealizować w tym obszarze, co jest planowane na przyszłość?
Jeżeli chodzi o bazę oświatową to rzeczywiście jest ona rozbudowana: 3 szkoły podstawowe, 2 przedszkola. Jeżeli chodzi o samą bazę sportową to budujemy dalej infrastrukturę sportową. Mamy boisko przy Szkole Podstawowej w Sońsku wybudowane jedno, drugie odnowione, tak samo w Gąsocinie nowe boisko ze sztuczną nawierzchnią, kolejne obok odnowione. Ruszamy za chwilę z przetargiem na budowę nowego obiektu, czyli boiska wielofunkcyjnego przy Szkole Podstawowej w Bądkowie.
Remontujemy hale przyszkolne, sala gimnastyczna właśnie przy szkole w Bądkowie została w zeszłym roku wyremontowana, kilka lat wcześniej w Sońsku, w Gąsocinie też na ile trzeba jest ta hala odnawiana. I oczywiście rusza hala sportowa, która obecnie jest w budowie przy Szkole Podstawowej w Sońsku, to jest to, co jest najistotniejsze. I oczywiście przed nami budowa żłobka gminnego, która również rusza w ciągu najbliższych kilku tygodni, również w Sońsku, przy Szkole Podstawowej. To jest kolejna ważna inwestycja przed nami i oczywiście to jest ten początek drogi oświatowej naszych najmłodszych mieszkańców.
Na terenie gminy zamieszkują osoby utalentowane artystycznie i sportowo. Czy mogą liczyć wsparcie ze strony Gminy?
Takie osoby rzeczywiście są, mamy takie dzieci, młodzież. Na ile możemy takie wsparcie jest, o to wsparcie można występować. Mamy teraz nabór dla organizacji pozarządowych więc tutaj też zgłaszają się takowe i występują o wsparcie finansowe. Staramy się wspierać na tyle, na ile możemy różne grupy: utalentowane dzieci i młodzież, grupy seniorów, Koła Gospodyń Wiejskich, tak żeby każdy mógł w jakiejś cząstce skorzystać z pomocy Urzędu Gminy.
Z jakiej oferty kulturalnej mogą korzystać mieszkańcy?
Jeżeli chodzi o ofertę kulturalną, tutaj instytucją najodpowiedniejszą jest Gminny Ośrodek Kultury w Gołotczyźnie, który prowadzi wiele działań, Oczywiście od takich codziennych działań muzycznych, plastycznych, śpiewu, gry na instrumentach, po organizację półkolonii czy ferii, czy imprez różnego rodzaju okolicznościowych związanych z kalendarzem, Dni Kobiet, Dni Dziadka i Babci, oczywiście imprezy plenerowe w trakcie roku, Mikołajki – to wszystko jest dla naszych mieszkańców. Tego w ciągu roku jest też trochę, więc myślę, że ta oferta jest dobrze ukierunkowana. Mamy też kina plenerowe, staramy się takie robić, ale też nie za często żeby ta formuła się nam wszystkim nie przejadła. Pani dyrektor stara się urozmaicać te zadania, które realizuje.
Jeżeli chodzi o infrastrukturę sportową, jakie obiekty są dostępne dla ogółu mieszkańców? Czy chociażby hale sportowe przy szkołach są dostępne tylko dla uczniów, czy każdy może przyjść i z nich skorzystać?
Jeżeli chodzi o bazę sportową od kiedy jestem otworzyliśmy to wszystko dla mieszkańców. Otworzyliśmy sale gimnastyczne, udostępniliśmy boiska i one są, muszą i będą dostępne dla mieszkańców. W tym celu buduję, pozyskuję środki, żeby każdy z nas mógł korzystać z obiektów wybudowanych przez samorząd.
Czy jest planowana rozbudowa siłowni plenerowych?
One są na bieżąco tam gdzie powstały rozbudowywane, tam gdzie ich nie ma będą się pojawiały. Tutaj zazwyczaj na wniosek sołtysa miejscowości bądź radnego, takie zabawki, czy urządzenia do siłowni plenerowych są dokupowane, według potrzeb, wedle zgłoszeń, jeżeli jest taka potrzeba są na bieżąco realizowane.
W wielu nawet bardzo małych miejscowościach na terenie gminy powstały takie właśnie siłownie, czy place zabaw. Skąd środki na takie inwestycje?
Tak jak wspomniałem, inicjatorami bardzo często są sołtysi, mieszkańcy, radni. Jeżeli jest taka możliwość, oczywiście też odpowiedniego terenu, wygrodzenia, zabezpieczenia, to tam to realizujemy. Te środki są pozyskiwane w ramach funduszy Samorządu Województwa Mazowieckiego, które wspiera sołectwa, my jako samorząd dokładamy drugą cegiełkę w postaci połowy środków pozyskanych i wtedy możemy te drobne zadania wspólnie realizować.
Na terenie gminy funkcjonuje kilka jednostek OSP. Jak wygląda współpraca i na jakie wsparcie mogą liczyć?
Rzeczywiście mamy kilka jednostek, w sumie sześć, w tym trzy w Krajowym Systemie Ratowniczo Gaśniczym. To jest Sońsk, Gąsocin i Sarnowa Góra. Tutaj bardzo mocno doinwestowaliśmy nasze straże pożarne przez ostatnie 5 lat, w zakupy nowoczesnego sprzętu, ale przede wszystkim w wymianę i zakupy nowych pojazdów. Jesteśmy obecnie na etapie przygotowywania przetargu na zakup trzech samochodów ratowniczo-gaśniczych: ciężkiego, średniego i lekkiego. To jest w historii gminy chyba pierwszy raz kiedy gmina tak ogromne zakupy poczyni i wymieni w tak ogromnej skali tabor bo są to trzy samochody, które wymieniamy w tym roku.
Oczywiście budujemy garaże, dobudowujemy, takie garaże powstały nowe w Sarnowej Górze, w Gąsocinie. Remontujemy również te strażnice i tak naprawdę zostały wyremontowane wszędzie: w Sarnowej Górze, Bądkowie, Łopacinie, Gąsocinie i części również OSP Sońsk – jeśli chodzi o zaplecze garażowe. Prawie, że każda jednostka w tej kadencji zyskała inwestycje, remonty i zakupy sprzętu i wyposażenia. Nasze jednostki są naprawdę wyposażone na chyba już najwyższym możliwym poziomie, pewnie Państwowa Straż Pożarna życzyłaby sobie takiego wyposażenia, jakie posiadamy my na terenie naszego samorządu.
Kiedy jest planowane otwarcie posterunku policji w nowej lokalizacji?
Jeżeli chodzi o samą uroczystość otwarcia, tutaj niestety nie mogę wypowiadać się za Komendę Wojewódzką czy też MSWiA. Budowa została zakończona, obiekt został oddany do użytkowania. Obecnie trwa meblowanie tego obiektu i po rozmowach z Komendą Wojewódzką, wiem że do końca marca, komenda chce, żeby nasi funkcjonariusze z Sońska przenieśli się do Gołotczyzny i rozpoczęli tam służbę. Mam nadzieję, ze zgodnie w tymi planami, obiekt zostanie przygotowany, umeblowany, usprzętowiony i rzeczywiście na koniec pierwszego kwartału tam zacznie funkcjonować już w nowym budynku posterunek policji.
Czy planowane jest zwiększenie obsady funkcjonariuszy?
Jeżeli chodzi o moją osobę, będę robił wszystko żeby zwiększyć etaty na tym posterunku do dziesięciu. Potrzebujemy jeszcze dwóch funkcjonariuszy. To będzie na pewno przedmiotem rozmów w ministerstwie bo jest taka potrzeba. Posterunek w Gołotczyźnie będzie, tak jak i teraz obsługiwał dwie gminy: Sońsk i Gołymin-Ośrodek, to jest już dość duży obszar i ponad 12 tys. mieszkańców i na pewno te etaty jeszcze się przydadzą. Będę robił wszystko żeby takie tutaj powstały.
Kilka dni temu Samorząd Województwa Mazowieckiego ogłosił plany wybudowania nowej sieci ścieżek rowerowych, w tym również ścieżki Warszawa – Ciechanów. Czy będzie przebiegała przez teren Gminy Sońsk?
Jeżeli chodzi o tą inwestycję, nie mam wiedzy na ten temat. Póki co nie wpłynęły żadne dokumenty świadczące, że przebieg tej trasy jest planowany przez teren Gminy Sońsk. Jeżeli jest planowany, to pewnie w najbliższych tygodniach, czy miesiącach będziemy znali szczegóły i otrzymamy dokumenty do uzgodnień w tym zakresie ale na tą chwilę nie jestem w stanie odpowiedzieć, czy i ewentualnie w jakim zakresie ta ścieżka będzie przebiegała przez nasz samorząd.
Czy jest w planach budowa ścieżki rowerowej Sońsk – Gąsocin?
To jest temat na po wyborach, dla nowej Rady Powiatu, dla nowego Wójta i Rady Gminy Sońsk, żeby na ten temat rozmawiać i dyskutować. Myślę, że warto ten temat pociągnąć dalej, mamy już jeden odcinek, do Gąsocina został już naprawdę niewielki. Myślę, że uda się to zrealizować, potrzebujemy na pewno wsparcia w Radzie Powiatu, potrzebujemy dobrych radnych z terenu gminy do Rady Powiatu, żeby nasze interesy zabezpieczać.
Mieszkańcy Sońska z niecierpliwością czekają na remont ulicy Ciechanowskiej „od mostu do mostu”. Czy wiadomo coś na temat tej inwestycji?
Niestety nasi mieszkańcy przynajmniej w najbliższym czasie nie doczekają się remontu tego odcinka. Po spotkaniu, które miało miejsce 25 stycznia, z panem starostą w OSP Sońsk, otrzymaliśmy informację, że tej drogi nie będzie, nie ma środków zabezpieczonych w budżecie, nie jest w tym roku zaplanowana. My jako samorząd przekazaliśmy ponad 80 tys. na dokumentację projektową już około 3 lata temu. Taka została stworzona i do tej pory nic nie zadziało się, jeżeli chodzi o wykonanie tej drogi. I tak jak wspomniałem, pan starosta również w tym roku tego nie zaplanował. Oczywiście mówi się o tym, że będą się starać jako powiat, żeby pozyskiwać środki, ale trwa to kilka lat i może potrwać kilka kolejnych. My czekamy, rzeczywiście stan dróg powiatowych jest fatalny i tutaj potrzeba silnej reprezentacji w Radzie Powiatu, żeby te nasze interesy tutaj reprezentować.
Jakie inwestycje drogowe są w takim razie planowane na najbliższy czas?
Jeżeli chodzi o inwestycje drogowe na terenie samorządu, tutaj przekazałem mieszkańcom informacje na swoim profilu facebookowym. Tam wypisaliśmy, to co na dziś jest planowane. To jest pierwszy przetarg, ale oczywiście nie ostatni. Tych dróg jest bardzo dużo, nie jestem w stanie wymienić tych odcinków i ulic. Z takich najważniejszych, największych odcinkiem Gołotczyzna, Damięty, Drążewo, Bieńki-Karkuty, to będzie największy odcinek. W dużym skrócie, całe osiedle w Gąsocinie, również droga z Gąsocina do Łopacina i wiele innych odcinków dróg jest na tę chwilę zaplanowanych. W ciągu roku będą wprowadzane kolejne inwestycje, mamy złożone kolejne wnioski o dofinansowania budowy i przebudowy kolejnych odcinków.
Młodzież wygląda otwarcia skateparku w Gołotczyźnie. Na jakim etapie są prace?
Czekamy tak naprawdę już teraz tylko na pogodę i na przyjście wiosny. Te prace zwolniły ze względu na sezon zimowy. Tak naprawdę są niemal zakończone, ale jeszcze nie otwieramy tego obiektu, jeszcze to wygląda tak jak wygląda. Chcę zrobić otwarcie, przy tym jakąś wspólną, przyjemną uroczystość, żebyśmy mogli z tego obiektu korzystać. Jeżeli aura pozwoli, to będzie to miesiąc marzec, jeżeli marzec niekorzystny to być może kwiecień, ale obiekt powstał i za chwile będzie można z niego oficjalnie korzystać.
Kilka miesięcy temu udało się pozyskać dotację z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków na remont kościoła w Sońsku. Na jakim etapie jest ta inwestycja?
To rzeczywiście bardzo dobra informacja, bo ponad 1 200 000 zł na remont kościoła w Sońsku. Jeżeli chodzi o przygotowanie dokumentów, to wspólnie z księdzem proboszczem jesteśmy w kontakcie, bo on jako zarządca przygotowuje dokumenty, kosztorysy i projekty na zadania, które uzna, że należy wykonać. Na pewno będą to odnowienia alejek procesyjnych, wręcz wybudowanie ich na nowo, ksiądz proboszcz proponuje odnowienie stolarki okiennej, ławek, na pewno chóru bo to jest ważne i potrzebne, ale tak jak mówię to ksiądz proboszcz tutaj decyduje. Potrzebne są szerokie uzgodnienia na każdy element z konserwatorem zabytków bo jest to obiekt zabytkowy. Jak tylko będzie ten komplet dokumentów, ruszymy z postępowaniem przetargowym, a później z realizacją zadań.
Co jest największą bolączką Wójta Gminy Sońsk?
To jest ciekawe pytanie. Pięć lat temu powiedziałbym chyba, że wszystko. A dzisiaj musiałbym się zastanowić, co tak naprawdę nas tutaj jeszcze jakiś sposób jeszcze najbardziej boli. Pewnie będą to drogi, tam gdzie jeszcze nie zastały zrobione, jeszcze nie zostały przebudowane, jeszcze ten dojazd nie jest dobry. Ale to już jest dużo mniejsza skala, niż była 5 lat temu. I ja widzę teraz po nas wszystkich, że stan tych dróg jest na tyle poprawiony, że przyjemniej się żyje, a jeżeli jeszcze gdzieś te fragmenty są, bo są oczywiście drogi gruntowe gminne, to przy przede wszystkim niekorzystnej aurze one najbardziej nas bolą. Więc chyba pozostałbym przy drogach gminnych.
Niedawno ogłosił pan, że wystartuje w zbliżających się wyborach samorządowych i ponownie będzie się starać o stanowisko Wójta. Prosimy przedstawić naszym czytelnikom swoją ofertę wyborczą. Co jeszcze planuje pan zrobić dla gminy?
Rzeczywiście zdecydowałem się startować zgodnie z obowiązującymi przepisami na drugą i ostatnią kadencję. Co będzie dalej – zobaczymy, ale myślę,że te 5 kolejnych lat będzie równie dobre dla mnie i dla samorządu. Wspólnie ze mną będzie kandydowało 15 radnych, którzy zgodzili się startować. To bardzo dobra ekipa, bardzo dobrzy ludzie, bardzo dobrzy samorządowcy i tak naprawdę w większości są to osoby dotychczas zasiadające w Radzie Gminy, bądź pełniące funkcje sołtysów naszych miejscowości i dwie osoby również związane z samorządem gminy. Także osoby, które są na bieżąco ze wszystkim tym, co dzieje się u nas w Gminie. Jeżeli chodzi o ofertę, to za chwilę będę przedstawiał ją szerzej mieszkańcom, ale za wiele się nie zmieni.
Oferta będzie bardzo prosta, jasna, czytelna. Będzie przede wszystkim dalej kolejne 5 lat pracy, ciężkiej pracy, pozyskiwania środków, realizowania inwestycji na wszelkich polach w naszym samorządzie i to będzie główną moją ofertą dla mieszkańców, żebyśmy nie zwalniali tempa, nie rezygnowali i nie odpuszczali z tego co możemy zrobić, mieli pomysły. Tak jak wspominałem na początku, nawet te które wydaje się, że są nie do zrealizowania, żebyśmy je zrealizowali bo to wtedy najbardziej cieszy. Od tych prozaicznych oczywiście, do tego dojdziemy.
To będą oczywiście budowy dróg, wodociągów, kanalizacji, oświetlenia, modernizacje budynków, rozbudowy sieci gazowych i po kolei wiele, wiele innych, więc tutaj na pewno się nic nie zmieni, dalej w naszym krajobrazie, jeżeli będę dalej wójtem, będziemy obserwować ciągłe prace budowlane i tak też pewnie będzie się działo.
Czy zgłosiło się wielu kontrkandydatów?
Na tą chwilę jesteśmy jedynym komitetem, który deklaruje moją osobę na drugą kadencję i na urząd Wójta Gminy. Zarejestrowany mamy jeden komitet, z którego najprawdopodobniej ma kandydować osoba, która chce być radnym w naszej Gminie i to tak naprawdę tyle. Czy będą jeszcze kandydaci, kontrkandydaci?
Tego nie wiem na dzisiaj, do 12 marca jest czas zgłoszeń przez organizacje polityczne również, więc zobaczymy. Na dzisiaj nie słyszałem zadeklarowanego oficjalnie kontrkandydata. To jest ogromny sukces też nas wszystkich. Ja do tego w ten sposób podchodzę, bo to co zrobiliśmy wspólnie przez te 5 lat, taką tytaniczną pracę i to, co się udało zmienić, jak to wszystko wygląda. I to, ze nie ma kontrkandydatów, to właśnie świadczy o nas wszystkich , że widzimy, ze jest bardzo dobrze i nie chodzi tutaj tylko o moją osobę, bo nie tylko ja jestem w tym wszystkim, w tym są sołtysi, radni, mieszkańcy, organizacje społeczne, koła gospodyń, kluby seniora, to jesteśmy wszyscy my, w tej każdej małej cegiełce.
I jeżeli my wszyscy tak ciężko pracujemy na to, jest tego efektem to, ze nie ma tej konkurencji bo wszyscy na to się złożyliśmy i to mnie najbardziej cieszy i pokazuje, że te 5 lat przepracowaliśmy niezwykle intensywnie i wartościowo i to jest najważniejsze, nie samo to, że nie ma kontrkandydata, bo gdyby był to oczywiście może być i będzie. Ale jeżeli by nie było to by świadczyło o tym, ze jako wszyscy mieszkańcy tutaj spisaliśmy się na medal w tej poprzedniej kadencji.
Czy jest jeszcze coś, czym chciałby pan podzielić się z naszymi czytelnikami?
Na pewno swoimi przemyśleniami na temat tego jak samorząd powinien wyglądać i moim zdaniem on właśnie tak powinien wyglądać. Powinien być otwarty na różne środowiska, powinien być otwarty na pozyskiwanie środków z różnych źródeł, powinien być otwarty na różne osoby – bez względu na organizacje, przynależności polityczne i politykę ogólnokrajową, bo to jest zupełnie inna polityka, niż tutaj na dole w samorządzie. To na pewno, i na to chciałbym zwrócić uwagę, że nie można się ograniczać i zamykać. Trzeba widzieć szerzej potrzeby wszystkich, różne zdanie wszystkich, bo inaczej nie da się wspólnie tworzyć samorządu. Jeżeli uda nam się to realizować, to na pewno taki model pracy będziemy kontynuować.
Myślę, ze mieszkańcy to również zauważyli. To również rozmowy ze wszystkimi, z każdymi opcjami, prośba o szukanie czy pieniędzy, czy wsparcia u różnych osób, bo to wszystko ma przekładać się na korzyść mieszkańców, na korzyść samorządu i to jest myślę najważniejsze i taki kierunek będziemy na pewno obierać.
Dziękujemy za rozmowę.